GROMDA 11 – podsumowanie!

GROMDA 11 za nami! Widowisko jak zwykle spełniło swoje założenie i przyniosło wiele atrakcji. Szkoda, że nie doszło do walki finałowej, jednak jak stwierdzili sami komentatorzy, warto aby obaj finaliści weszli do tej walki świeżsi i dali jeszcze większe widowisko, niż mogło to mieć miejsce wczoraj w nocy.

GROMDA 11 jak zwykle rozpoczyna się od wielkich fajerwerk i superwalk, które przynoszą nam bardzo ciekawe emocje. Już od pierwszego pojedynku mogliśmy liczyć na wielki poziom, ponieważ pojedynek WASYLA z MARIO stał na bardzo wysokim poziomie i potrwał 4 rundy. Sprawdźcie sami, jak układały się najciekawsze walki podczas gali GROMDA 11!

Marcin „WASYL” Wasilewski kontra Mariusz „MARIO” Kruczka:

Takiego rozpoczęcia gali GROMDA 11 chciałby każdy kibic! Otwarta walka, która bez większego kalkulowania sprawiła, że już w pierwszej rundzie mogliśmy oglądać 3 nokałty. Co więcej, leciały one na przemian, ponieważ pierwszy nokaut zaliczył WASYL, następny MARIO. Zawodnicy okładali się na przemian, przez co wyglądało, że walka może potoczyć się bardzo szybko. Jednak nic bardziej mylnego, ponieważ pojedynek potrwał aż 4 rundy i dał nam świetne widowisko z obu stron. Mocniejszą szczękę miał jednak Wasyl, który pomimo kilku problemów podczas całego przebiegu walki, dał radę ustrzelić MARIO.

Rafał „ŁAZAR” Łazarek kontra Mariusz „SIWY” Siwiak:

Łazar od samego początku chciał przejąć inicjatywę, choć dystansował się od swojego przeciwnika. Z kolei Siwiak zaczął napierać i wciągać Łazara do bardziej otwartej walki. Niemniej jednak to Łazar obijał korpus swojego przeciwnika, tocząc swoją walkę spokojnie i bez nerwów. Jako że Siwy był już w końcówce zmęczony, nie był w stanie skutecznie się bronić. Skutkiem tego, druga runda zaczęła przeważać już w dużym stopniu po stronie Łazarach, który bardzo szybko zamknął Mariusza w narożniku i zasypał go ciosami. Siwy otrzymał mocny cios podbródkowy który sprawił, że ten nie wrócił do walki.

Czytaj również:  Babilon MMA 31 - podsumowanie gali!

Paweł „GORILLA” Werszynin kontra Sebastian „SCARFACE” Skiermański:

Obaj zawodnicy od samego początku poszli w otwartą walkę. Skutkiem tego, już po kilku sekundach Skiermański był liczony pierwszy raz. Kiedy jednak wrócił na nogi, posłał swojego rywala na deski. Pomimo tego, obaj wrócili do otwartej walki i byli w stanie toczyć ją na środku ringu. Na samym końcu rundy Scarface ponownie leżał na deskach, jednak udało mu się dotrzymać do końca pierwszej rundy. W drugiej rundzie znów mieliśmy okazję oglądać mocną wymianę. Obaj zawodnicy trafiali sierpami, skutkiem czego, Werszynin znów posłał swojego rywala na deski. Walka jednak dotrwała do końca.

Trzecia runda rozpoczęła się lepiej dla Skiermańskiego. Znów liczony był GORILLA, który coraz mocniej opadał z sił, natomiast to SCARFACE coraz bardziej przejmował inicjatywę.

Czwarta runda zaczęła się od faulu, który polegał na uderzeniu w krocze. Pojedynek musiał być wstrzymany na kilka minut, co nie podobało się publiczności, która mocno skandowała przeciwko Scarface. Ten jednak zdołał wrócić do walki, lecz nie na długo. Walka szybko wróciła na odpowiednie tory, jednak Skiermański został trafiony, przez co nie był w stanie kontynuować swojego pojedynku. Było widać, że faul w krocze nadal dawał mu się we znaki.

Bartłomiej „BALBOA” Domalik kontra Łukasz „GOAT” Parobiec:

Pierwsza runda była po stronie Domalika, który atakował zdecydowanie częściej. Problem w tym, że ataki były świetnie kontrolowane przez Parobca. Pomimo tego, to BALBOA był w pierwszej rundzie lekko rozcięty, skutkiem czego, musiał przejść do lekkiej defensywy. Domalik postanowił jednak mocniej pójść pod koniec pierwszej rundy, skutkiem czego trafił celnie Parobca mocnym ciosem, posyłając go na deski. Pomimo tego, GOAT wrócił do walki i dalej mocno stawiał się w bokserskiej wymianie z Domalikiem.

Czytaj również:  KSW 75: Stasiak vs Ruchała – podsumowanie gali!

Kolejna odsłona starcia to również, bardzo mocna wymiana z obu stron. Zawodnicy dobrze podkręcali swoje tempo, jednak doszło do spięcia przy linach, w którym brał udział jednego z zawodników. Sytuacja jednak została uspokojona, natomiast zawodnicy wymieniali się ciosami do końca rundy.

Początek trzeciej rundy to czytelna obrona Parobca przed mocnym atakiem Domalika. Chwilowo GOAT zyskał przewagę nad przeciwnikiem, jednak BALBOA bardzo szybko doprowadził do udanej kombinacji, skutkiem czego GOAT był liczony po raz drugi. Bartłomiej do końca trzeciej rundy zaznaczał coraz bardziej swoją przewagę, skutkiem czego GOAT wrócił do ringu mocno wycieńczony.

Ostatnia runda zaczęła się dość nieprzewidywalnie. GOAT wrócił do gry, skutkiem czego Parobiec upadł na deski, jednak po chwili wrócił do walki. Tym razem zaczęła rosnąć przewaga BALBOA, przez co GOAT znów był liczony. Było widać mocne zmęczenie po obu zawodnikach. 4 runda doszła jednak do końca, skutkiem czego była potrzebna piąta, nielimitowana runda!

Ostatnia, nielimitowana runda zaczęła się od zwolnienia ze strony zawodnika BALBOA, który o dziwo, zaczął przyjmować kolejne uderzenia. Parobiec na chwile przejął inicjatywę, jednak Bartłomiej nie odpuścił tego pojedynku i doprowadził do mocnego ataku, w którym to udało mu się złamać GOAT. Kiedy ten wylądował na deskach i wstał przed liczeniem było widać, że nie nadaje się do walki. Zawodnik sam potwierdził, że nie chce wracać do pojedynku.

Półfinał turnieju mistrzów:

Bartłomiej „BALBOA” Domalik pokonał Łukasza „GOATA” Parobcia przez poddanie w rundzie piątej!

Turniej GROMDA 11

Ćwierćfinały:

Maciej „MORELA” Moralewski pokonał Daniela „JAPĘ” Utkowskiego przez TKO w drugiej rundzie,

Michał „RAGNAR” Chodaczek pokonał Bartłomieja „KRUSZYNĘ” Bielasa przez TKO (złamana ręka) w drugiej rundzie,
Elmin „ŻYLETKA” Zivić pokonał Denisa „ROMUSIA” Romka przez TKO w pierwszej rundzie,
Tony „HISZPAN” Oprea pokonał Mirona „UZBEKA” Aslanova przez KO w pierwszej rundzie.

Czytaj również:  KSW 76 - podsumowanie gali

Półfinały:

Elmin „ŻYLETKA” Zivić pokonał Macieja „MORELĘ” Moralewskiego przez TKO w drugiej rundzie,
Tony „HISZPAN” Oprea pokonał Michała „RAGNARA” Chodaczka przez KO w trzeciej rundzie.

Finał:

Elmin „ŻYLETKA” Zivić kontra Tony „HISZPAN” Oprea – walka została przełożona z uwagi na złamaną rękę „Hiszpana”. Skutkiem tego, walka zostanie przeniesiona na kolejną edycję GROMDA.

Superwalki:

Paweł „GORILLA” Werszynin pokonał Sebastiana „SCARFACE’A” Skiermańskiego przez TKO w czwartej rundzie,
Rafał „ŁAZAR” Łazarek pokonał Mariusza „SIWEGO” Siwiaka przez KO w drugiej rundzie,
Marcin „WASYL” Wasilewski pokonał Mariusza „MARIO” Kruczka przez TKO w czwartej rundzie.