KSW 76 – podsumowanie gali

Gala KSW 76 za nami. Czas podsumować wydarzenia, które miały miejsce wczorajszego wieczoru, w Grodzisku Mazowieckim. Wydarzenie przyniosło wiele ciekawych werdyktów i zwrotów akcji, które przyniosły nieoczekiwane rozwiązania w oktagonie. Sprawdźcie sami!

Pierwsze dwie walki, rozpoczynające KSW 76 rozpoczęły się o godzinie 19:30. Były to bardzo szybkie walki, ponieważ obie zakończyły się wygranymi zawodników w pierwszej rundzie. Co więcej, już pierwsza walka, przyniosła nieoczekiwane rozwiązanie, ponieważ już w pierwszej rundzie, swoją walkę wygrał Kamil Gawryjołek, który był bardzo sporym underdogiem tego spotkania.

Skutkiem tego, mogliśmy bardzo szybko przejść do prezentacji zawodników z głównej karty walk na KSW 76. Hala sportowa w Grodzisku Mazowieckim okazała się w dużym stopniu zapełniona, dzięki czemu kibice mieli okazję oglądać swoich ulubionych zawodników w komfortowych dla siebie warunkach.

Tuż po prezentacji zawodników, przeszliśmy do pierwszych walk karty głównej.

Henry Fadipe – Albert Odzimkowski

Walka, która zakończyła się najbardziej spektakularnym rozwiązaniem, czyli poddaniem poprzez bardzo unikatowy, peruwiański krawat, robi wielkie wrażenie. Warto dodać, że było to pierwsze poddanie tą techniką w KSW, dzięki czemu Henry Fadipe zapisuje się poniekąd w historii KSW w bardzo ładny sposób. Jeśli chodzi o Alberta Odzimkowskiego, to niestety, nie był to ewidentnie dzień Alberta, który nie wszedł dobrze w swój pojedynek i z czasem tracił na swojej świeżości coraz bardziej. Dzięki temu, mogliśmy oglądać piękne duszenie w wykonaniu Nigeryjczyka

Antun Racić – Zuriko Jojua

Była to ciekawa walka dla wszystkich, którzy uwielbiają parter. Jedyna walka, która podczas KSW 76 została zakończona była jednogłośną decyzją sędziów mogła natomiast nie być atrakcyjna dla widzów, którzy lubią ostre wymiany ciosów. Jeśli chodzi o  sam przebieg walki, świetną kontrolą przy siatce wyróżnił się Zuriko Jojua, który świetnie kontrolował swojego przeciwnika aż przez trzy rundy. Skutkiem tego, była zasłużona, jednogłośna decyzja sędziowska!

Czytaj również:  Wszystko na temat gali Prime Time Wrestling

Maciej Kazieczko – Francisco Barrio

Dynamiczna walka z obu stron, która przyniosła swoje rozstrzygnięcie przez nokaut dopiero w trzeciej rundzie. Pomimo wszystko, Maciej Kazieczko wykazał się bardzo mocnym początkiem pojedynku, który następnie pozwolił Polakowi kontrolować resztę swojego starcia. Owszem, Maciej miał kilka okazji do skończenia swojego przeciwnika, jednak zachował zimną głowę i postanowił powoli i konsekwentnie naruszać swojego przeciwnika, który również próbował odwzajemniać się tym, samym, lecz nie miał siły przebicia w tym pojedynku. Skutkiem tego, Maciej Kazieczko zakończył pojedynek w mocny sposób, w trzeciej rundzie.

Brian HooiArtur Szczepaniak

Bardzo szybki i solidny pojedynek, w którym Artur Szczepaniak wykazał się niezwykłą celnością i siłą, która pozwoliła pierw zamroczyć, następnie solidnie dobić Briana Hooi’a. Zawodnik doznał bardzo mocnego KO, które sprawiło, że zawodnik stracił na chwilę kontakt z rzeczywistością. Brian Hooi chciał wrócić do walki, jednak sędzia już dawno zakończył ich wspólny pojedynek!

Paweł Pawlak – Tom Breese

Jest to jedyna walka, która mogła pozostawić po sobie niedosyt. Sędziowie podczas KSW 76 pracowali dosyć równo, jednak patrząc na TKO, które wykonał Paweł Pawlak, można zastanawiać się, czy walka nie została przerwana zbyt szybko. Owszem, Polak świetnie sprowadził swojego przeciwnika i zasypał go gradem ciosów, jednak Tom Breese nie poddał się w żadnym momencie i od razu po przerwaniu walki, zerwał się z oktagonu i zdziwiony werdyktem sędziego, postanowił opuścić oktagon. Ochrona jednak zwróciła zawodnika, który musiał cierpliwie wyczekać werdyktu końcowego. W samym zachowaniu sędziego może nie byłoby widać tak dużej kontrowersji gdyby nie to, że sędziowie w kolejnych pojedynkach długo wyczekiwali do momentów przerywania walk.

Czytaj również:  GROMDA 11 - podsumowanie!

Salahdine Parnasse – Sebastian Rajewski

My natomiast wracamy do pojedynku wieczoru, który miał rozpalić publiczność. Tak się też stało, ponieważ jak okazało się w praktyce, Sebastian Rajewski zostawił serce w klatce i był godnym zastępcą dla Mariana Ziółkowskiego, który doznał kontuzji, skutkiem czego nie mógł zawalczyć o pas kategorii lekkiej. Skutkiem tego walka toczona przez zawodników, była walką o pas tymczasowy dla tej kategorii. Trzeba jednak przyznać, że kursy bukmacherów nie odzworywały przebiegu walki w stu procentach, ponieważ Sebastian Rajewski miał swoje małe momenty i przebłyski w tym pojedynku, choć z każdą rundą, przewagę zaznaczał i powiększał nikt inny jak Salahdine Parnasse, który ostatecznie, w czwartej rundzie doprowadził do poddania swojego przeciwnika. Sebastian Rajewski, który został strasznie rozbity w tym pojedynku, zostawił jednak wielkie serce w klatce, którego kibice z pewnością mu nie zapomną!

KSW 76 – wyniki walk

Kamil Gawryjołek pokonał Marka Samociuka przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie,

Valeriu Mircea pokonał Gracjana Szadzińskiego przez KO w pierwszej rundzie,

Henry Fadipe pokonał Alberta Odzimkowskiego w 39 sekundzie drugiej rundy przez poddanie (peruwiański krawat),

Zuriko Jojua pokonał Antuna Racića jednogłośną decyzją sędziów,

Maciej Kazieczko pokonał Francisco Barrio przez nokaut w trzeciej rundzie,

Artur Szczepaniak pokonał Briana Hooi’a przez nokaut w pierwszej rundzie,

Paweł Pawlak pokonał Toma Breese w pierwszej rundzie przez TKO,

Adrian Bartosiński pokonał Krystiana Kaszubowskiego w pierwszej rundzie przez TKO,

Salahdine Parnasse pokonał Sebastiana Rajewskiego w czwartej rundzie przez poddanie – była to walka o tymczasowy pas mistrza w kategorii lekkiej.