KSW 14 karta walk i wyniki tej gali

Od KSW 14 Minęło nieco ponad 4 miesiące od jednej z najlepszych gal MMA w naszym kraju zakończonej tak naprawdę sukcesem pod wieloma względami. Najwięcej mówiło się oczywiście o powodzeniu na tle sportowym, ponieważ mieliśmy 2 międzynarodowych mistrzów KSW. Kolejna gala miała nie być inna, a tak samo dobra jak poprzednia. Ostatecznie wyszło naprawdę pozytywnie.

KSW 14 – Nowy gospodarz

Zmiana gospodarza z Warszawy była bardzo dobrym pomysłem, skoro na trybunach w katowickim Spodku było aż 11000 kibiców. Tym razem wydarzenie zorganizowano w Łodzi w Atlas Arenie, co przyniosło kolejny rekord frekwencji, ponieważ tym razem wyprzedano aż 13000 biletów i tylu też kibiców znalazło się na trybunach 18 września 2010 roku.

Po raz kolejne zmagania z udziałem najlepszych zawodników MMA kibice mogli oglądać na antenie Polsatu, Polsatu Sport, a także Ipla TV.

KSW 14 – Uczestnicy turnieju i pozostałe walki

Tym razem turniej główny odbył się w kategorii do 70 kg, a więc o wiele mniejszej niż to było do tej pory, ponieważ do ringu wychodzili zawodnicy o co najmniej 15 kg lżejsi niż to miało miejsce na poprzednich galach, stąd też stawka zawodników nie była znana, ponieważ większość startowała na gali KSW po raz pierwszy.

Wśród takich uczestników na pewno byli Brytyjczyk Paul Reed, Michał Mankiewicz, Japończyk Kazuki Tokudome, a także Fin Niko Puhakka. Polscy kibice dobrze znali Macieja Górskiego, Borysa Mańkowskiego, Artura Sowińskiego i Holendra Danny van Bergena, którzy na galach KSW brali już udział. Czy to przy okazji turnieju czy też walk dodatkowych.

Tym razem nie zorganizowano walk o tytuł, zatem stawka była nieco mniejsza. Odbyła się oczywiście walka finałowa z turnieju głównego KSW 13, w której zawalczyli Jan Błachowicz, a także Hiszpan Daniel Tabera.

Odbyły się 2 walki dodatkowe z udziałem tylko i wyłącznie polskich zawodników. Byli to Marcin Najman, Przemysław Saleta, Krzysztof Kułak i Daniel Dowda.

Za walkę wieczoru wyznaczono pojedynek Mariusza Pudzianowskiego i Amerykanina Erica Escha. Zdecydowanie “Dominator” robił furorę wygrywając 2 dotychczasowe walki w MMA i zarówno kibice, jak i organizatorzy bardzo chcieli Pudziana po raz kolejny zobaczyć w walce i sprawdzić go na tle zawodnika z zagranicy.

KSW 14 – Przebieg turnieju

Wydaje się, że faworytem turnieju w łódzkiej Atlas Arenie był Fin Niko Puhakka, który należał tak naprawdę do czołowych zawodników w Europie w tej kategorii wagowej. Zawodnik ze Skandynawii bardzo udanie rozpoczął turniej, ponieważ pokonał Borysa Mańkowskiego. Zmusił go do poddania w 4 minucie 2 rundy zakładając mu anakondę. Jest to nic innego jak rodzaj duszenia.

Do półfinału awansowali także Danny van Bergen, który pokonał Artura Sowińskiego po jednogłośnej decyzji sędziów po dogrywce. W pozostałych 2 walkach wygrywali już Polacy. Maciej Górski znokautował Kazukiego Tokudome w 4 minucie 1 rundy po celnych kopnięciach i uderzeniach w stójce, natomiast Michał Mankiewicz przez głos większości okazał się lepszy od Brytyjczyka Toma Reeda.

W półfinałach zmierzyli się zatem Niko Puhakka, który przez jednogłośną decyzję sędziów wyeliminował z turnieju Danny van Bergena. W taki sam sposób Maciej Górski okazał się lepszy od Michała Mankiewicza. Po tych walkach znano już parę finałową, która miała ze sobą zawalczyć już w kolejnym roku.

Kolejny tytuł Błachowicza

Po raz 2 w swojej karierze do finału turnieju głównego KSW awansował Jan Błachowicz, a był to dla niego 3 występ. Rywalem był Hiszpan Daniel Tabera. Faworytem był oczywiście Polak i sprostał tej roli, ponieważ wygrał przez nokaut techniczny w 2 rundzie. Ten był tak ciężki, że narożnik Hiszpana zdecydował o poddaniu walki. Dzięki temu Błachowicz po raz 2 w karierze został mistrzem KSW, wygrał turniej główny. Dołączył tym samym do Antoniego Chmielewskiego, który był rekordzistą organizacji pod względem ilości wygranych turniejów.

Walki dodatkowe i walka wieczoru

Zanim po raz kolejny kibice zobaczyli jednego ze swoich ulubieńców, a więc Mariusza Pudzianowskiego, to wcześniej odbyły się 2 walki dodatkowe z udziałem tylko i wyłącznie zawodników z naszego kraju.

Najpierw Przemysław Saleta pokonał Marcina Najmana w 4 minucie 1 rundy przez duszenie przedramieniem. Dla tego pierwszego był to udany powrót do KSW, zaś dla popularnego “El Testosterona” kolejna porażka w MMA i kolejna przez nokaut w 1 rundzie. Najman znów wyglądał bardzo słabo.

W kolejnym polskim pojedynku dwóch zawodników z KSW Krzysztof Kułak, a więc mistrz w kategorii do 85 kg pokonał Daniela Dowdę. Ten pojedynek stał na o wiele wyższym poziomie, ponieważ do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był werdykt sędziów. Rozegrano także dogrywkę, która nie dała rozstrzygnięcia. Lepszy okazał się Krzysztof Kułak.

Na sam koniec kibice dostali najkrótszą walkę na gali, ponieważ Mariusz Pudzianowski potrzebował tylko 76 sekund, aby uporać się ze swoim przeciwnikiem ze Stanów Zjednoczonych. Rywal po tym czasie poddał się, ponieważ nie wytrzymał dużego naporu ze strony polskiego zawodnika. Pudzian wygrał zatem na gali KSW po raz 3 i jego debiut w MMA był naprawdę efektowny.