KSW 11 karta walk i wyniki tej gali

KSW 11 to kolejna gala. Jubileuszowa 10 gala KSW na pewno była sukcesem pod względem finansowym, pod względem frekwencji, tylko nie sportowym, ponieważ polscy zawodnicy nie spisali się w turnieju głównym. 5 miesięcy później doszło do kolejnej gali, która była już czymś więcej niż poprzednie wydarzenia. Na Torwarze doszło do wielu zmian, o których wspominamy poniżej.

KSW 11 – Coś nowego niż zazwyczaj

Warto zacząć od tego, że wyrównano rekord frekwencji i po raz kolejny na Torwarze zgromadziło się 3700 kibiców. Poza tym 15 maja 2009 roku po raz pierwszy gala KSW nie była transmitowana tylko w kodowanej stacji Polsat Sport, aczkolwiek można było ją obejrzeć w otwartej stacji Polsat, a także na platformie Ipla TV po wpłacie konkretnej sumy pieniężnej.

Oczywiście sam turniej, walki dodatkowe, bo tego nie mogło zabraknąć. Ze względu jednak na sukcesy, które osiągał w walkach MMA Mamed Chalidow tego wieczoru odbył on swoją walkę o międzynarodowy pas mistrzowski KSW.

KSW 11 – Uczestnicy turnieju

Do turnieju w kategorii wagowej do 85 kg przystąpiło oczywiście 8 zawodników. Wśród nich znaleźli się Polacy w składzie Łukasz Christ, Artur Kadłubek, Krzysztof Sadecki, a także Asłambiek Saidow. Stawkę uzupełnili Brazylijczyk Vitor Nobrega, Rosjanin Siergiej Nikitin, Włoch Michele Verginelli, a także Czech Andre Reingers.

Nie mogło zabraknąć walk dodatkowych. W końcu po pewnej przerwie na głównej gali pojawił się Łukasz Jurkowski, którego rywalem był Słowak Attila Vegh. Antoni Chmielewski zmierzył się zaś z Michaelem Knaapem.

Wydarzeniem gali była jednak walka o międzynarodowy pas mistrzowski KSW w kategorii do 95 kg. Mamed Chalidow zmierzył się z Brazylijczykiem Danielem Acacio.

Warto powiedzieć, że od tej gali pojawiła się także jeszcze jedna zmiana, ponieważ walka finałowa turnieju głównego odbywała się na kolejnej gali. Do tej pory była to walka wieczoru, a tę tym razem zastąpiła walka o pas z udziałem wyżej wspomnianych zawodników.

KSW 11 – Przebieg turnieju

Po raz pierwszy odbyło się nie 7 walk turnieju głównego, a 6. Ta gala miała za zadanie wyłonić tylko 2 finalistów, którzy powalczą na gali KSW 12.

Polacy walczyli naprawdę dobrze, ponieważ do półfinału awansowało aż 3 z 4, jacy wyszli tego wieczoru do ringu. Swoją walkę wygrał Krzysztof Sadecki, który pokonał Andre Reindersa po jednogłośnej decyzji sędziów. Polak jednak doznał kontuzji i wycofał się z dalszych walk, przez co jego miejsce w kolejnej rundzie zajął inny zawodnik.

Wygrał także Asłambiek Saidow, który pokonał Michele Verginelliego po jednogłośnej decyzji sędziów. Lepszy od swojego rywala okazał się także Artur Kadłubek. Jego przeciwnikiem był Siergiej Nikitin. Walka trwała pełen dystans i sędziowie orzekli o wygranej Polaka.

Porażkę tego wieczoru w 1 rundzie poniósł jedynie Łukasz Christ, który musiał uznać wyższość Vitora Nobregi. Polak musiał poddać się już po 2 minutach 1 rundy. Rywal założył mu trójkąt rękoma i zaczął dusić. Na szczęście dla Christa przeszedł do kolejnej rundy, ponieważ zajął miejsce kontuzjowanego Sadeckiego.

W półfinałach mieliśmy zatem 3 Polaków, a zatem co najmniej 1 w finale. Najpierw jednak odpadł jeden z nich, ponieważ jedyny Brazylijczyk w stawce Vitor Nobrega pokonał Artura Kadłubka. Walka trwała 3 minuty i 30 sekund. W tym czasie przybysz z Ameryki Południowej wypracował sobie sporą przewagę, a walkę zakończył po duszeniu trójkątnym rękoma.

Przeciwnikiem Brazylijczyka okazał się Asłambiek Saidow, który użył dźwigni na staw łokciowy w walce z Łukaszem Christem. Do takiego zakończenia doszło na niespełna 7 sekund przed zakończeniem 1 rundy.

Półfinały zatem minęły dosyć szybko, nie było w nich zbyt wielkich emocji. W finale zatem znaleźli się Vitor Andrade i Asłambiek Saidow. Na rozstrzygnięcie kibice musieli jednak zaczekać kilka miesięcy, konkretnie do gali KSW 12.

Walki dodatkowe

W międzyczasie, pomiędzy ćwierćfinałami, a półfinałami doszło jeszcze do walk dodatkowych z udziałem 2 Polaków, którzy nie pozostawili złudzeń swoim rywalom i zgodnie wygrywali swoje walki.

Najpierw lepszy od Attili Vegha ze Słowacji okazał się Łukasz Jurkowski, który zwyciężył po jednogłośnej decyzji sędziów.

Później w taki sam sposób Antoni Chmielewski pokonał Holendra Michaela Knaapa.

Walka wieczoru

Najważniejsze wydarzenie wieczoru, a więc walka o pas z udziałem Polaka zapowiadała wielkie emocje, aczkolwiek chyba nikt nie spodziewał się, że potrwa ona tak krótko. Całość zakończyła się już po upływie 70 sekund 1 rundy. Mamed Chalidow pokonał Daniela Acacio. Najpierw celny prawy podbródkowy, który sprawił, że walka przeniosła się do parteru, a tam Chalidow dokończył dzieła okładając rywala pięściami. Sędzia musiał przerwać walkę i orzec werdykt o wygranej Polaka, który przez to został pierwszym międzynarodowym mistrzem KSW.

Coś więcej niż do tej pory

11 gala KSW to było największe jak do tej pory wydarzenie i nie ma co do tego wątpliwości. Wiele zmian, walka o tytuł mistrzowski i wiele innych sprawiały, że wszyscy z wielką niecierpliwością oczekiwali, co na kolejną galę przygotują organizatorzy, a na tę trzeba było poczekać kolejnych kilka miesięcy.