FEN 10 karta walk i wyniki tej gali

FEN 10

FEN 10 to gala Fight Exclusive Night, która odbyła się 9 stycznia 2016 roku w Regionalnym Centrum Sportowym w Lublinie. Wydarzenie to odbyło się pod nazwą “Gold Edition”. Była to szczególna impreza, ponieważ organizacja obchodziła swój pierwszy jubileusz. Z tego też powodu zaplanowano łącznie 10 bardzo ciekawych walk. 4 z nich odbyły się na zasadach kickboxingu, zaś pozostałe 6 na zasadach MMA.

FEN 10 – Walki na karcie wstępnej

Tym razem wśród walk dodatkowych znalazły się tylko 2 pojedynki. Była to dużo mniejsza liczba w porównaniu do kilku ostatnich gal.

Pierwszy pojedynek to starcie w wadze półśredniej w limicie wagowym do 77 kg. Mateusz Głąb walczył z Pawłem Kordylewiczem. Do zakończenia walki doszło w czasie trwania 3 rundy. Wówczas to Głąb zmusił swojego rywala do poddania po bardzo dobrej akcji w parterze. Trójkąt nogami był na tyle skuteczny, że zmusił Kordylewicza do poddania.

Drugi pojedynek tego wieczoru odbył się na zasadach kickboxingu. Bartosz Muszyński walczył z Portugalczykiem Janu Malkriado Cruzem, który dostał swoją kolejną szansę po zasłabnięciu w szatni podczas swojej poprzedniej wizyty w Polsce. Przybysz z Półwyspu Iberyjskiego przegrał to starcie. Polak wygrał przez nokaut. Kluczowe okazały się ciosy w stójce. Jednym z nich trafił Portugalczyka, a ten wylądował na deskach.

FEN 10 – Walka w kategorii średniej

Po tych 2 efektownych walkach można było przejść do starć na karcie głównej. Najpierw Paweł Hadaś walczył z Aleksandrem Rychlikiem. Lepszy okazał się ten pierwszy, który doprowadził do zakończenia walki w czasie trwania 2 rundy. Zmusił swojego przeciwnika do poddania po trójkącie założonym rękoma. Rychlik musiał w tej sytuacji odklepać, a sędzia zakończyć walkę i ogłosić zwycięzcę.

FEN 10 – Walka w kategorii lekkiej

W limicie wagowym do 70.3 kg walczyli Jacek Kreft, a także Adam Golonkiewicz. Po raz kolejny tego wieczoru kibice zgromadzeni w Hali RCS w Lublinie zobaczyli dosyć szybkie starcie, które zakończyło się w 1 rundzie. Kreft okazał się zwycięzcą starcia zmuszając swojego rywala do poddania po armbarze, a więc dźwigni na rękę. Po tej akcji jego przeciwnik musiał odklepać.

Czytaj również:  High League 5 - podsumowanie gali!

Walka w limicie do 55 kg

Na gali FEN nie mogło zabraknąć walki z udziałem kobiet. Na zasadach kickboxingu walczyły Monika Porażyńska, a także Patrycja Krawczyk. To właśnie ta druga z pań okazała się zwyciężczynią pojedynku po bardzo dobrej 1 rundzie. Obrażenia, które zadała swojej rywalce były tak spore, że Monika Porażyńska wraz ze swoim narożnikiem zdecydowali, by nie wychodzić do 2 rundy.

Walka w limicie do 77 kg

Kolejny pojedynek również odbył się na zasadach kickboxingu. Łukasz Rambalski walczył z Wojciechem Wierzbickim. Po raz pierwszy tego wieczoru doszło do walki na pełnym dystansie. Starcie to jednak było bardzo mocno wyrównane. Sędziowie mieli w tym przypadku problem z tym, aby jednogłośnie wyłonić zwycięzcę. Ich zdanie było podzielone. Ostatecznie zdecydowali, że lepszy w tym starciu był Wojciech Wierzbicki. Walka ta stała jednak na naprawdę dobrym poziomie.

Walka w kategorii półśredniej

Kolejne starcie tego wieczoru odbyło się pomiędzy Pawłem Kiełkiem, a Litwinem Mindaugasem Verzbickasem. Niestety to Litwin okazał się w tej walce lepszy od Polaka i co istotne starcie to zakończył bardzo szybko, ponieważ jeszcze w czasie trwania 1 rundy. Verzbickas wykorzystał błąd swojego przeciwnika i duszeniem zza pleców doprowadził do zakończenia walki, ponieważ Kiełek był zmuszony do odklepania.

Walka w kategorii półśredniej

Wielkimi krokami zbliżyliśmy się do końca gali. Kolejnym pojedynkiem było starcie pomiędzy Rafałem Błachutą, a Francuzem Davy Gallonem. W tej walce od samego początku niemal dominował Francuz. Nie udało mu się wykonać akcji kończącej. Starcie to trwało pełen dystans, a o wszystkim musieli zadecydować sędziowie stolikowi. Gallon mocno punktował na ich kartach i to przełożyło się na werdykt. Francuz wygrał po jednogłośnej decyzji arbitrów.

Walka w limicie do 100 kg

Przedostatnia walka tego wieczoru odbyła się pomiędzy Marcinem Zontkiem i Litwinem Arunasem Villiusem. Polak w tej walce pokazał się z kapitalnej strony, ponieważ doskonałą kombinacją ciosów doprowadził do zakończenia walki jeszcze w czasie trwania 1 rundy. Prawym sierpowym powalił swojego rywala na deski, a później dokończył dzieła w parterze. Sędzia był zmuszony do przerwania walki. Była to bardzo dobra zapowiedź walki wieczoru.

Czytaj również:  KSW 20 karta walk i wyniki tej gali

Walka wieczoru

Ostatni pojedynek na gali w Lublinie odbył się pomiędzy Pawłem Biszczakiem, a Czechem Anatoli Hunanyanem. Było to starcie na zasadach kickboxingu. Walka od samego początku stała na bardzo wysokim poziomie. Zawodnicy dawali z siebie maksimum. Starcie czesko-polskie było również bardzo wyrównane. Nikt nie chciał leżeć na deskach, stąd były momenty walki na dystansie. Ostatecznie wybór sędziów padł na Polaka, aczkolwiek ich werdykt nie był jednogłośny.

Nagrody na gali

Za najlepszą walkę wieczoru uznano starcie Pawła Biszczaka i Anatoli Hunanyana. Najlepsze poddanie wieczoru zaliczył Jacek Kreft. Najlepszy nokaut wieczoru zaliczył zaś Bartosz Muszyński.