KSW 20 karta walk i wyniki tej gali

Organizacja KSW 20 obchodziła kolejny jubileusz, ponieważ odbyła się ona już po raz 20. Do wydarzenia doszło tym razem w sopockiej Ergo Arenie, która zgromadziła na trybunach 11500 kibiców. Tym razem nieco ucierpieli kibice, którzy chcieli śledzić zmagania przed telewizorami lub też w Internecie. Polsat zrezygnował z pokazania tej gali, a była ona dostępna wyłącznie w systemie pay-per-view, a więc należało zapłacić kilkadziesiąt PLN, aby ją obejrzeć. Dostępna była również na platformie Ipla TV.
KSW 20 – Walka w kategorii lekkiej
Jeśli polscy zawodnicy podczas gali KSW mają osiągać sukcesy to zdecydowanie warto, by zmagania otwierał Anzor Ażyjew. Czeczen walczył na gali po raz 2 i znów wygrał. Tym razem przeciwnikiem był Szkot Paul Reed.
Walka trwała przez pełen dystans, a w tym czasie widać było, że to Ażyjew jest zawodnikiem lepszym i o wiele bardziej aktywnym. Do nokautu nie doszło, a o wyniku musieli zdecydować sędziowie, którzy punktowali wyraźnie na korzyść Polaka.
Ażyjew w MMA miał zatem bilans 2 wygranych, natomiast Reed walczył już po raz 29 i doznał tym samym swojej 9 porażki przy 19 wygranych i 1 remisie.
KSW 20 – Walka w kategorii ciężkiej do 115 kg
Kolejny pojedynek odbył się z udziałem 2 Polaków. Kamil Waluś walczył z Jackiem Wiśniewskim. Było to starcie zawodników dosyć mocno niedoświadczonych. Jak jeszcze Waluś miał już za sobą walkę i wygraną z Kamilem Bazelakiem na gali KSW 18 to dla Wiśniewskiego był to debiut, nie tylko w KSW, ale ogółem w zawodowym MMA.
Różnicę, niby niedużą widać było gołym okiem. Waluś okazał się w tym pojedynku lepszy od Wiśniewskiego i walkę zakończył bardzo szybko, ponieważ jeszcze w czasie 1 rundy. Doszło tu do technicznego nokautu.
Walka w kategorii półśredniej
Kolejne starcie z udziałem dwóch Polaków dało tym razem o wiele większe emocje niż kilka chwil temu, ponieważ walczono na pełnym dystansie. Borys Mańkowski mierzył się z Rafałem Moksem, który bardzo szybko łapał doświadczenie w MMA. Była to dla niego kolejna walka w KSW.
Starcie było dosyć mocno wyrównane, chociaż to Mańkowski był zdecydowanym faworytem. Ostatecznie do niespodzianki w postaci wygranej Moksa nie doszło, chociaż tak naprawdę było tego blisko. Sędziowie wydali werdykt, w którym orzekli o wygranej Mańkowskiego, chociaż ten nie był jednogłośny. Jeden z sędziów punktował za Moksem.
Walka w kategorii ciężkiej do 110 kg
Pojedynek Karola Bedorfa z Amerykaninem Karlem Knothe był kolejnym podczas tej gali w kategorii ciężkiej. Obaj panowie wnieśli do ringu nieco ponad 200 kg. Samo starcie było naprawdę dobrej jakości. Przed jego rozpoczęciem wydawało się, że górą może być zawodnik z Ameryki Południowej, który był o wiele bardziej doświadczony i legitymował się naprawdę dobrym bilansem 20 wygranych w 28 walkach przy 7 wygranych w 9 walkach po stronie Bedorfa.
Starcie to trwało pełen dystans i o wszystkim musieli zadecydować sędziowie. W przeciwieństwie do walki Mańkowskiego z Moksem tutaj nie mieli oni żadnych problemów z wytypowaniem zwycięzcy. Lepszy i aktywniejszy był Bedorf, który zdaniem wielu sprawił tu niespodziankę.
Walka w kategorii ciężkiej
Po raz kolejny swoją szansę na gali KSW dostał Marcin Różalski, który w ostatnim czasie dosyć mocno zawodził swoich fanów. Teraz miało być jednak inaczej. Jego przeciwnikiem był Holender Rodney Glunder.
Tym razem w ringu widać było zupełnie innego Różalskiego, który bardzo starał się o to, aby wygrać swoją 3 walkę w karierze. Nokautu z jego strony, ani ze strony przeciwnika nie było. Walka trwała przez pełen dystans i o wyniku musieli zadecydować tutaj sędziowie. Widać było wyraźnie, że na przestrzeni tych kilkunastu minut lepszy był Różalski i to on wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów nieco poprawiając morale po dwóch poprzednich mocno nieudanych walkach.
Walka w kategorii półciężkiej o pas mistrzowski KSW
Jubileuszowa 20 gala KSW przyniosła bardzo ważne wydarzenie, którym była walka w obronie mistrzowskiego pasa przez Jana Błachowicza. Jego przeciwnikiem był Amerykanin Houston Alexander.
Pojedynek był bardzo ciekawy, aczkolwiek na przestrzeni pełnego dystansu widać było, kto ma większy potencjał i kto rzeczywiście jest mistrzem. Jan Błachowicz w tym pojedynku ostatecznie okazał się lepszy i po raz kolejny udało mu się obronić pas mistrzowski KSW. Była to dla niego już 17 wygrana w 20 walce w MMA, aczkolwiek wielu przewidywało, że nadchodzi dla niego czas w UFC.
Walka w kategorii ciężkiej
Galę kończył pojedynek z udziałem Mariusza Pudzianowskiego, który z Amerykaninem Christosem Piliafasem. Polak po raz kolejny dał prawdziwe show i od samego początku walki był bardzo aktywny i bardzo szybko, ponieważ już w 1 rundzie załatwił sprawę poprzez techniczny nokaut. Rywal nie miał tutaj w zasadzie nic do powiedzenia, a Pudzian po raz 2 z rzędu wygrał w taki właśnie sposób.
Tylko 1 nagroda
Jubileuszowa gala KSW 20: Symfonia Walki tym ze strony organizatorów nie przyniosła tak samo jak do tej pory 3 nagród na sam koniec gali, ale tylko 1. Tym razem nagrodzono najlepszą walkę wieczoru, za którą uznano starcie Borysa Mańkowskiego z Rafałem Moksem.
KSW 20 karta walk i wyniki:
KSW 20: Symfonia Walki była pierwszą galą transmitowaną wyłącznie w systemie pay-per-view.
Zwycięstwo Pudzianowskiego przez TKO w 1. rundzie
- Walka o pas mistrzowski KSW w kategorii półciężkiej (do 93 kg / 205 lb): Jan Błachowicz – Houston Alexander
Zwycięstwo Błachowicza przez jednogłośną decyzję
Zwycięstwo Różalskiego przez jednogłośną decyzję
Zwycięstwo Bedorfa przez jednogłośną decyzję
Zwycięstwo Mańkowskiego przez niejednogłośną decyzję
Zwycięstwo Walusia przez TKO w 1. rundzie
Zwycięstwo Ażyjewa przez jednogłośną decyzję
Nagrody bonusowe: