FAME 18 – wyniki i podsumowanie gali!

Gala FAME 18, która odbyła się wczoraj w Łodzi, okazała się nie lada sukcesem. Walki, które mieliśmy okazję oglądać, spełniły oczekiwania widzów, choć na samym końcu fakt, iż Amadeusz Ferrari nie wyszedł do pojedynku z Marcinem Dubielem, mógł zepsuć obraz całego widowiska. Niemniej jednak, pozostałe walki, które mieliśmy okazję oglądać w oktagonie, powinny spełnić oczekiwania widzów. Nie zabrakło niespodzianek i nieoczekiwanych zwycięstw wśród underdogów tej gali. Zapraszamy więc do zapoznania się z naszym podsumowaniem gali!

Wczorajsza gala bez wątpienia należała do ciekawych. Dużo w tym fakcie zrobili profesjonalni zawodnicy, którzy mieszali się z freak fighterami. Co ciekawe, żaden z profesjonalnych zawodników nie miał łatwej przeprawy. Owszem, Michał Pasternak pokonał bez większych problemów Piotrka Szeligę, jednak jego „wykończenie” nie należało do rzeczy prostych i szybkich. Słynny w świecie MMA „Wampir”, potrzebował aż trzech rund do tego, aby skończyć swojego zawodnika. Podobnie jak Ewa Brodnicka, która dopiero po werdykcie, pokonała swoją przeciwniczkę. Dlatego też, gala FAME 18 bez wątpienia, spełniła oczekiwania wszystkich fanów!

Ferrari vs Błonski
FAME MMA 18#ferrari #amadeuszferrari #blonski #crusher #famemma #famemma18 #mma pic.twitter.com/FXWoPoQmES

— SZTUKI WALKI TV (@sztukiwalkiTV) May 20, 2023

Amadeusz „Ferrari” Roślik vs. Kacper „Crusher” Błoński:

Tuż po rozpoczęciu walki, obaj zawodnicy postanowili wybadać się, co było dla nie jednego fana FAME dużym zaskoczeniem. Warto bowiem przypomnieć, że Amadeusz Ferrari zapowiadał szybki nokaut na zawodniku, przed rozpoczęciem walki. Jeśli chodzi o Kacpra Błońskiego, jego wyczekiwanie było jednak uzasadnione, ponieważ nie mógł on wdawać się w bójkę z Ferrarim, który mógłby zrobić mu krzywdę. Dopiero po minicie od rozpoczęcia pojedynku, obaj panowie zaczęli być aktywni w oktagonie. Ferrari dopadł Błońskiego, zasypując go stosem ciosów, przez co Błoński musiał ratować się obaleniem. Niestety, obalenie Ferrariego okazało się bardzo trudne. Tuż po wybronieniu obalenia, Ferrari uderzył mocnym podbródkowym. Już wtedy, Kacper Błoński stał na miękkich nogach, jednak nie pozwolił doprowadzić do nokautu. Co ciekawe, udało mu się uderzyć mocnym kolanem, następnie pierwsza runda dobiegła końca.

W drugiej rundzie walka diametralnie zmieniła swój obraz. Ferrari postanowił wyczekiwać Błońskiego, natomiast Błoński próbował wysokich kopnięć, w stosunku do Ferrariego. Ferrari w swoim stylu chciał wyprowadzić z równowagi Błońskiego, co miało zmusić go do mocniejszego ataku. Wyprowadził także kilka mocniejszych ciosów, jednak Błoński zachował spokój i dzielnie toczył bój z Ferrarim. Właśnie w tej rundzie doszło do uderzenia, które prawdopobonie złamało nos Ferrariego.

Trzecia runda w wykonaniu Kacpra Błońskiego mogła się podobać. Wszystko przez latające kolano, od którego Crusher rozpoczął swoją akcję. Dodatkowo, udało mu się zepchnąć Ferrariego pod siatkę. Ferrari już wtedy wydawał się być dość zmęczony pojedynkiem, jednakże miał na tyle dużo siły, aby powalić Crushera i dojść do półgardy. Błoński oczywiście próbował wyjść z parteru, jednak bezskutecznie. Finalnie walka doszła do werdyktu, w którym to sędziowie wskazali na wygraną Ferrariego.

Ewa „Kleo” Brodnicka vs. Marta „Linkimaster” Linkiewicz:

Linkimaster rozpoczęła swoją walkę od niskich kopnięć, na nogi przeciwniczki. Z kolei Ewa Brodnicka używała swojej najlepszej broni, czyli mocnych prostych. Po minucie od rozpoczęcia walki, Linkimaster niechcący sfaulowała Ewę Brodnicką, wkładając jej palce do oczu, przy wyprowadzeniu uderzenia. Rywalka oczekiwała na decyzję sędziów, którzy finalnie dopuścili ją do dalszej walki. Ewa Brodnicka nadal nacierała swoimi ciosami, radząc sobie świetnie w stójce. Skutkiem tego, zrezygnowana Linkiewicz musiała ratować się obaleniem, w którym nawet zdobyła pozycję z góry. Niemniej jednak, nie była w stanie wykorzystać swojego potencjału w parterze, ponieważ Ewa Brodnicka utrudniała jej kontrolę w tej płaszczyźnie.

Druga runda w wykonaniu Linkiewicz nie była za dobra, ponieważ ta musiała uciekać przed mocnymi, prawymi sierpami Brodnickiej. Linkimaster postanowiła iść w nogi przeciwniczki i zrobiła to dobrze, aż dwukrotnie. Ewa Brodnicka raz przetoczyła rywalkę i dała radę wrócić do stójki, natomiast za drugim razem Ewa Brodnicka zakończyła walkę w parterze. Sędzia następnie zakończył drugą rundę.

Trzecia runda polegała na ostrożnym badaniu ob. Stron. Obie zawodniczki nie chciały popełniać swojego błędu wiedząc, że walka jest dość blisko. Jednak do końca rundy, to Ewa Brodnicka doprowadziła do błędu. 90 sekund przez końcem walki dała się obalić Linkimaster. Po tym obaleniu, Ewa Brodnicka nabawiła się kontuzji kolana, lecz nie poddała się i toczyła walkę do samego końca. Kiedy doszło do werdyktu, okazało się, że to Ewa Brodnicka jest zwyciężczynią tej walki!

Walka wieczoru:

Walka Marcin Dubiel vs Amadeusz „Ferrari” Roślik została odwołana,

Amadeusz „Ferrari” Roślik pokonał Kacpra „Crusher” Błońskiego, przez jednogłośną decyzję sędziów.

Co-main event:

Ewa „Kleo” Brodnicka pokonała Martę „Linkimaster” Linkiewicz, przez jednogłośną decyzję sędziów.

Karta główna:

Dawid „Dzinold” Rzeźnik pokonał Roberta „Sutonator” Pasuta, przez jednogłośną decyzję sędziów,

Maksymilian „Wiewiór” Wiewiórka pokonał Arkadiusza „Aroy” Tańculę, przez niejednogłośną decyzję sędziów,

Tomasz „Zadyma” Gromadzki pokonał Alana Kwiecińskiego, przez niejednogłośną decyzję sędziów,

Michał „Wampir” Pasternak pokonał Piotra „Szeli” Szeligę, przez poddanie narożnika, w trzeciej rundzie,

Dariusz „Daro Lew” Kaźmierczuk pokonał Natana „Pierzasty” Marconia, przez jednogłośną decyzję sędziów.

Karta wstępna:

Dominika Rybak pokonała Elizabeth „Lizi” Anorue, przez TKO, w drugiej rundzie,

Jakub „Paramaxil” Frączek pokonał Mateusza Spysińskiego przez jednogłośną decyzję sędziów.