XTB KSW 78: Podsumowanie gali!

Gala XTB KSW 78 jest już za nami. Mieliśmy okazję oglądać pierwszy event, który miał miejsce w 2023 roku. Widowisko z pewnością spełniło oczekiwania fanów, ponieważ tym razem, mieliśmy więcej walk, które wychodziły poza pierwszą rundę. Wydarzenie odbyło się w Szczecinie i zapewniło wszystkim kibicom będącym na miejscu i przed telewizorami, masę wrażeń. Skutkiem tego, chętnie przytoczymy najciekawsze pojedynki tego wieczoru. Zapraszamy do podsumowania!

Gala KSW 78 obfitowała w wiele świetnych pojedynków, już pierwsza walka, którą mieliśmy okazję oglądać na karcie wstępnej, przyniosła bardzo ciekawy pojedynek. Pomimo dużej różnicy wiekowej, Borys Dzikowski pokonał na pełnym dystansie, starszego od siebie Andre Langera. Pojedynek już w pierwszej rundzie wyglądał na bardzo dynamiczny i szybki, jednak pomimo otwartej bijatyki, zawodnicy spuścili z tonu pod koniec pierwszej rundy i zaczęły się prawdziwe szachy.

Pomimo prób dominacji Andre Langena, to Borys Dzikowski był zdecydowanie lepszym zawodnikiem na przestrzeni trzech rund. Kontrolował swój pojedynek w dość znaczny sposób, dzięki czemu sędziowie byli jednogłośni.

Rafał Kijańczuk vs Mark Doussis:

Szybki pojedynek, choć nic nie zapowiadało tego, przed rozpoczęciem spotkania. Rafał Kijańczuk był oczywiście faworytem tego spotkania, jednak nic nie zapowiadało tak szybkiej dominacji i błędów ze strony Niemca. Rafał Kijańczuk postanowił rozpocząć swoją walkę od mocnych kopnięć. Pomimo tego, Doussis dał radę obalić zawodnika z Chełma. Kontrola była po stronie Doussisa, który do pewnego momentu kontrolował Kijańczuka. Jednak w pewnym momencie, Niemiec popełnił błąd, przez co Kijańczukowi udało się znaleźć w dosiadzie i rozpuścić ręce swojego przeciwnika. Rafał Kijańczuk zadał serię mocnych ciosów, skutkiem czego sędzia był zmuszony zakończyć walkę. Rafał Kijańczuk wygrywa przez techniczny nokaut!

Czytaj również:  KSW 76 - podsumowanie gali

Łukasz Sudolski vs Kleber Raimundo Silva:

Pierwsze sensacyjne zakończenie wieczoru, choć nie ostatnie. Łukasz Sudolski był jednym z największych faworytów gali XTB KSW 78. Swoje spotkanie rozpoczął dość spokojnie i z chłodną głową. Z kolei Silva wywierał presje na Polaku, który w pewnym momencie postanowił przejąć inicjatywę. W pierwszej rundzie, kibice mogli oglądać sporą dawkę siłowania. Następnie Silva trafił dość mocno swojego przeciwnika, prawą ręką. Sudolski z pewnością odczuł cios, tak więc postanowił odpowiedzieć serią ciosów i obalić swojego przeciwnika. Sudolski dobrze zajął swoją pozycję i wyprowadzał ciosy prawą ręką. Niestety dla Polaka, Brazylijczyk odwrócił pozycję i to on zaczął chwilową dominację. Sudolskiemu udało się jednak wstać w ostatnich sekundach pierwszej rundy.

Kiedy walka wydawała się dość wyrównana i z lekkim wskazaniem na Polaka, duże problemy zaczęły się już w pierwszych sekundach, drugiej rundy. Silva od razu trafił mocno, prawą ręką, swojego przeciwnika. Sudolski był wyraźnie naruszony, skutkiem czego Brazylijczyk postanowił ruszyć na niego, zasypując go kolejnymi ciosami. Swoją serię wykończył efektywnym podróbdkiem, który posłał Sudolskiego na deski. Brazylijczyk jeszcze patrzyła na sędziego, czy ma dobijać swojego przeciwnika. Zadał jeden cios, po czym sędzia przerwał walkę. Kleber Raimundo Silva wygrywa niespodziewanie swój pojedynek. Przypomnijmy, że był to zawodnik, który został wzięty bez przygotowania i w ostatnim momencie, na zastępstwo.

Borys Mańkowski vs Valeriu Mircea:

Kolejna walka, która zakończyła się w sensacyjny sposób. Borys Mańkowski chciał wejść mocno w swój pojedynek, skutkiem czego wywierał presję na przeciwniku i mocno go kopał. Jednak Mircea nie robił sobie z tego za wiele i chciał wejść w otwarte wymiany z Borysem. W pewnym momencie doszło do klinczu, a następnie mieliśmy powrót do walki w stójce. Mircea postanowił zastosować latające kolano, które idealnie trafiło Borysa. Mańkowski padł na macie, przyjmując jeszcze mocny, prawy sierp, i kilka kolejnych ciosów. Sędzia był zmuszony przerwać walkę. Skutkiem tego, Valeriu Mircea w sensacyjny sposób wygrywa swoje spotkanie. Również był dużym underdogiem, według bukmacherów. Borys Mańkowski potrzebował sporej ilości czasu, aby dojść do siebie, po tej walce.

Czytaj również:  Zapowiedź UFC Vegas 61!

Michał Materla vs Kendall Grove:

Walka wieczoru można powiedzieć, że zakończyła się tak, jak większość z nas przewidywała. Pomimo tego, była bardzo ciekawa i dynamiczna, ponieważ Kendall Grove wyszedł do walki, chcąc pokazać się z jak najlepszej strony. Walka zaczęła się od szybkiej wymiany ciosów. Grove przebijał się przez gardę Polaka. Co więcej, trafiał Materlę długimi ciosami. Grove wydawał się na początku szybszy i bardziej winny. Spróbował bowiem techniki latającego kolana. Materla oddał kawałek rundy, jednak dzielnie toczył bój, czekał na wymęczenie przeciwnika i zaczął przejmować inicjatywę i rozkręcać się w tym pojedynku. Pomimo tego, Grove bardzo dobrze odpowiadał w pierwszej rundzie, na ataki Polaka.

Druga runda zaczęła się na korzyść Materli, który szybko wywrócił Grove’a. Polak dobrze ustawił się w parterze i obijał swojego przeciwnika ciosami z góry. Następnie zawodnicy wstali i Materla postanowił okopywać swojego przeciwnika. Grove z kolei odpowiedział mocnym podbródkowym. Materla postanowił jednak przyśpieszyć i kolejnymi ciosami przewrócił przeciwnika. Następnie zasypał go mocnymi łokciami, które pozwoliły zakończyć pojedynek, na jego korzyść!

Main Event:

Michał Materla pokonał Kendalla Grove’a przez techniczny nokaut, w drugiej rundzie. 

Pozostałe walki:

Tomasz Romanowski pokonał Radosława Paczuskiego, niejednogłośną decyzją sędziów.
Roman Szymański pokonał Raula Tutarauliego przez poddanie, w pierwszej rundzie. 
Valeriu Mircea pokonał Borys Mańkowski przez techniczny nokaut, w pierwszej rundzie. 
Kleber Raimundo Silva pokonał Łukasza Sudolskiego przez techniczny nokaut, w drugiej rundzie. 
Rafał Kijańczuk pokonał Marka Doussisa przez techniczny nokaut, w pierwszej rundzie. 
Łukasz Rajewski pokonał Sahila Siraja przez techniczny nokaut, w pierwszej rundzie. 
Oskar Szczepaniak pokonał Raimondasa Krilavičiusa jednogłośną decyzją sędziów.
Borys Dzikowski pokonał Andre Langena jednogłośną decyzją sędziów.