Jan Błachowicz ponownie zabiera głos po wpisie o walce wieczoru UFC 295

Jan Błachowicz (29-10-1) ponownie zabrał głos w swoich mediach społecznościowych. Polak postanowił wyjaśnić swój mocny wpis po walce wieczoru UFC 295, która odbyła się z soboty na niedzielę w Madison Square Garden w Nowym Jorku. Chodzi oczywiście o starcie o pas kategorii półciężkiej pomiędzy Alexem Pereirą (9-2) z Jirim Prochazką (29-4-1).

Alex Pereira po stracie tytułu wagi średniej postanowił przejść wagę wyżej. Brazylijczyk w eliminatorze do pasa niejednogłośną decyzją sędziów pokonał właśnie Jana Błachowicza. W miniony weekend Pereira w Nowym Jorku sięgnął po tytuł wagi półciężkiej, a po walce nawoływał do trylogii z Israelem Adesanyią. Alex Pereira w drugiej rundzie znokautował reprezentanta Czech, który powrócił do walk.

Nie umknęło to uwadze Polaka, który na Twitterze w mocnym stylu zareagował na zdobycie pasa przez Alexa Pereirę. Owszem pochwalił występ Brazylijczyka, ale zasugerował, że jest oślizgły i mają niedokończone interesy. Zasugerował też, że przy następnym razem sędziowie niczego nie rozdadzą.

Jego wpis wzbudził sporo kontrowersji, więc Cieszyński Książę po raz kolejny postanowił zabrać głos i się odnieść do wcześniejszego wpisu. Wyjaśnił, że jest zły z powodu kradzieży mojego zwycięstwa z Pereirą, a niejednogłośna decyzja oznacza, że mają niedokończone sprawy i pragną się podzielić swoim zdaniem.

Przypomnijmy, że Jan Błachowicz swój najbliższy pojedynek stoczy 20 stycznia 2023 roku. Będzie to miało miejsce na gali UFC 297 w Kanadzie, gdzie zobaczymy jego drugie starcie z Aleksandarem Rakiciem (14-3).

Czytaj również:  Jan Błachowicz odpowiada na zaczepki Ankalaeva!