Daniel Omielańczuk chce walki z Denisem Załęckim!

Kiedy wydawało się, że szanse Denisa Załęckiego na walkę z Danielem Omielańczukiem są znikome, nagle sam zainteresowany, postanowił odnieść się do tematu. Przypomnijmy, że Denis Załęcki w swojej ostatniej walce doprowadził do kuriozalnej sytuacji, w której wyszedł z pełną świadomością z kontuzją, która uniemożliwiła mu walkę bokserską. Daniel Omielańczuk jest jednak nadal gotowy na pojedynek z Bad Boyem, ponieważ chce wyjaśnić wszystkie niesenacki w oktagonie!

Warto przypomnieć, że jeszcze przed swoim ostatnim pojedynkiem, Denis Załęcki odnosił się do swojego potencjalnego przeciwnika w bardzo ironiczny sposób. Nazywał go dziadkiem, twierdząc że Daniel Omielańczuk jest kompletnie bez formy. Jednak po tym, jak sam Denis Załęcki zachował się w oktagonie, jego słowa okazały się co najmniej lekko mówiąc, śmieszne.

Kiedy już wydawało się, że po tak słabej walce, którą dał Denis Załęcki, nie ma mowy na walkę z Danielem Omielańczukiem, ten sam postanowił odnieść się do tego, na jednym z wywiadów.

Daniel Omielańczuk nadal czeka, ponieważ Denis tym razem musi wyleczyć swoją kontuzję. Co prawda sam zwraca uwagę na to, że posiada dwie kontuzje, obu kolan i nie jest to ani żadną tajemnicą, ani żadną przeszkodą do tego, aby dać walkę na pełnym dystansie. Dodatkowo, Daniel Omielańczuk zaoferował, że mogą porównać swoje rezonanse, to wtedy Denisowi Załęckiemu powinno zrobić się głupio i to bardzo głupio.

Zawodnik MMA nie przekreśla jednak ich wspólnego pojedynku. Jest on otwarty na taką walkę, ponieważ Denis Załęcki powiedział wiele słów, które muszą być wyjaśnione w oktagonie. Kończąc temat, Daniel Omielańczuk potwierdził, że chce wyjaśnić ten konflikt w klatce nadal.

Poniżej macie całe wideo z min. tym wątkiem:

Czytaj również:  Artur Szpilka odpowiada Denisowi Załęckiemu!