UFC 292 wyniki i podsumowanie gali!

Gala UFC 292 wyniki przejdzie na długo do pamięci wszystkich fanów tej federacji. Głównie przez to, jak potoczyła się walka wieczoru i że walkę wygrał niespodziewanie Sean O’Malley, który był skazywany przez bukmacherów i kibiców, na porażkę. Oprócz tego, UFC 292 zapadnie nam długo w pamięci głównie przez to, jak wiele walk skończyło się do decyzji sędziowskich. Skutkiem tego, fani MMA mieli okazję oglądać jedną z najdłuższych gal UFC, w ostatnich miesiącach, a nawet latach!
Sean O’Malley vs: Aljamain Sterling:
Walka wieczoru rozpoczęła się od presji, którą postanowił wywołać Aljamain Sterling. Wszystko zaczęło się od kopnięć, które były kierowane na różnych wysokościach. Z kolei O’Malley postanowił zachować spokój, oczekując na lukę w defensywie aktualnego mistrza. Aljamain Sterling w pewnym momencie musiał zwolnić wysokie tempo swojego pojedynku, dając możliwość walki Seanowi, który wykorzystał tą okazję i ruszył na swojego rywala, do przodu. W drugiej połowie pierwszej rundy, obaj zawodnicy zwolnili tempo walki i z ich strony zaczęło padać coraz mniej ciosów. Zawodnicy w pewnym momencie zwolnili do tego stopnia, iż zaczęli się na nowo badać. W pewnym momencie Aljamain Sterling postanowił przejść do klinczu pod siatką, jednak nie udało mu się finalnie obalić Seaana.
Druga runda zaczęła się równie dynamicznie, co pierwsza. Aljamain Sterling od razu ruszył po sprawdzenie, jednak O’Malley popisał się znów, bardzo dobrą obroną zapaśniczą. W kolejnej akcji to Sean postanowił skontrolować Sterlinga, trafiając mocnym ciosem z prawej ręki, który posłał mistrza, na deski. Aljamain Sterling próbował jeszcze wrócić do walki, jednak po kilku próbach duszeń w parterze, sędzia musiał przerwać walkę.
Weili Zhang vs. Amanda Lemos:
Walka zaczęła się od szybkiego przejęcia kopnięcia rywalki, które udało się wychwycić Zheng. W tym samym czasie, Chinka przeniosła walkę, do parteru. Lemos pracowała oczywiście aktywnie z pleców, jednak to Zheng z coraz większą łatwością, stabilizowała swoją pozycję z góry. W pewnym momencie Zhang udało się wcisnąć swoją rywalkę pod siatkę, a następnie Chinka zaczęła zadawać mocne uderzenia, na głowę swojej rywalki. Dodatkowo, Zhang bez problemu kontrolowała swoją przeciwniczkę na macie, pijąc ją sprawnie i coraz mocniej. W pewnym momencie Amandzie udało się doprowadzić do duszenia Zhang. Jednak Chinka bez problemu przetrwała duszenie i wpięła się za plecy, rewanżując się mocnymi ciosami swojej przeciwniczce. Lemos nie wykorzystała dobrej sytuacji, tak więc to Zhang zakończyła rundę, dominując przeciwniczkę.
Druga runda rozpoczęła się od kilku kopnięć Amandy, które wyglądały na dość mocne. Po upływie minuty czasu od rozpoczęcia drugiej rundy, Zhang zdecydowała się na przeniesie akcji do parteru, z czym nie miała żadnych problemów. Chinka była nawet blisko przejścia do dosiadu, jednak finalnie udało jej się dojść tylko do półgardy. Amanda tym razem również pozwoliła wpiąć się swojej rywalce za plecy. Jednak tym razem, Zhang nie szukała duszenia, lecz postanowiła przejść do pozycji bocznej. W ostatniej fazie drugiego pojedynku Lemos przeszła do stójki, lecz nie na długo, ponieważ Chinka znów sprawiła, że jej rywalka była na plecach. Skutkiem tego, druga runda również upłynęła pod pełną kontrolą Chinki.
Trzecia runda rozpoczęła się od gigantycznej przewagi Chinki. Na samym początku trzeciej rundy, jej statystyka ciosów wynosiła 125-4, dla Zhang. Chinka znów bez problemu obaliła Amandę Lemos. Ta nie potrafiła w żaden sposób odpowiedzieć Chince, na jej ataki. Zhang znów udało się wejść za plecy rywalki, wpinając skutecznie swoje haki, które miały zapoczątkować technikę kończącą. Jednak Amandzie udało się odwrócić i uzyskać półgardę. Chinka pewnym momencie zdobyła pozycję boczną, jednak Brazylijka znów wróciła na nogi. Na samym końcu trzeciej odsłony walki, Chinka docisnęła swoją przeciwniczkę do siatki, jednak musiała zerwać uchwyt po to, aby zadać swojej przeciwniczce, serię ciosów.
Czwarta runda była nieco inna, niż pozostałe. Zhang wiedząc o swojej przewadze i jednocześnie niemożliwości skończenia przeciwniczki w parterze, postanowiła poprowadzić czwartą rundę w stójce. Co ciekawe, w stójce również Zhang prezentowała się bardzo dobrze, choć tutaj walka była bardziej bliska od odsłon, które miały miejsce w parterze. Chinka widząc to, postanowiła powrócić do swojej roli w parterze. Co prawda Lemos prawie doszła do duszenia, lecz zabrakło jej sił, aby dopiąć skutecznie rywalkę. Obie panie wróciły do stójki, lecz nie wydarzyło się tam nic wielkiego, do samego końca rundy.
Piąta runda rozpoczęła się od trafienia Zhang, która prawym mocnym ciosem ręki, trafiła mocno w Brazylijkę, która stała zamroczona. Chinka postanowiła kończyć pojedynek, jednak Lemos udało się utrzymać trzeźwość umysłu i uciekała z niebezpiecznej dla siebie pozycji. Zhang udało się wykluczyć rękę Brazylijki, co skutkowało rozbijaniem Lemos, w parterze. Pomimo tego, że Amanda przetrwała tą nawałnicę uderzeń, nie miała żadnych argumentów w kartach sędziowskich. Weili Zhang bez problemu obroniła swój tytuł!
Walka wieczoru:
Sean O’Malley pokonał Aljamaina Sterlinga przez TKO, w drugiej rundzie!
Karta główna:
Weili Zhang pokonała Amandę Lemos przez jednogłośną decyzję sędziów,
Ian Garry pokonał Neila Magny’ego przez jednogłośną decyzję sędziów,
Mario Bautista pokonał Da’Mona Blacksheara przez jednogłośną decyzję sędziów,
Marlon Vera pokonał Pedro Munhoza przez jednogłośną decyzję sędziów.
Karta wstępna:
Brad Tavares pokonał Chrisa Weidmana przez jednogłośną decyzję sędziów,
Gregory Rodrigues pokonał Denisa Tiuliulina przez KO, w pierwszej rundzie,
Kurt Holobaugh pokonał Austina Hubbarda przez poddanie, w drugiej rundzie,
Brad Katona pokonał Cody’ego Gibsona przez jednogłośną decyzję sędziów.
Karta przedwstępna:
Andre Petroski pokonał Geralda Meerschaerta przez niejednogłośną decyzję sjędzów,
Natália Silva pokonała Andreę Lee przez jednogłośną decyzję sędziów,
Karine Silva pokonała Marynę Moroz przez poddanie, w pierwszej rundzie.