UFC 1 – karta walk i wyniki legendarnej gali!

UFC 1

Ultimate Fighting Championship, znana lepiej pod skróconą nazwą UFC 1 to obecnie najpopularniejsza federacja, organizująca gale MMA. Jej początki sięgają 1993 roku, kiedy to odbyła się pierwsza gala, zatytułowana UFC 1: The Beginning. Inauguracyjna gala tej organizacji natychmiast stała się idealnym widowiskiem, transmitowanym wyłącznie w formie pay-per-view. Jak przebiegała pierwsza gala światowego formatu?

Pierwsza gala UFC 1

Pierwsza gala UFC została zorganizowana przez Arta Davie’go i Roriona Gracie. Organizatorzy chcieli stworzyć wydarzenie, podczas którego zawodnicy będą mogli pokazać różnorodne style walk i podczas których nie będą obowiązywały żadne zasady. Podczas tego wydarzenia wystąpiły gwiazdy sztuk walki na najwyższym poziomie. Co ciekawe, podczas walk w pierwszej gali UFC nie określono limitu czasowego. To znaczy, że zawodnicy prowadzili walki do czasu, gdy jeden z nich zostanie znokautowany, w tym nokautem technicznym lub podda walkę.

Jak kształtowała się karta walk podczas pierwszej gali UFC?

  • Jason DeLucia vs. Trent Jenkins – DeLucia zwyciężył w pojedynku rezerwowym, zmuszając Jenkinsa do poddania, przez duszenie zza pleców.

Ćwierćfinał:

  • Gerard Gordeau vs. Teila Tuli,
  • Kevin Rosier vs. Zane Frazier,
  • Royce Gracie vs. Art. Jimmerson,
  • Ken Shamrock vs. Patrick Smith.

Już podczas pojedynków ćwierćfinałowych widzowie mogli zobaczyć walki na najwyższym poziomie. Każdy pojedynek zagwarantował widzom popis prawdziwych umiejętności.

W pierwszym pojedynku ćwierćfinałowym na macie stanęłi Gerard Gordeau i Teila Tuli. Walka skończyła się niemal natychmiast po rozpoczęciu pojedynku. Gordeau wyprowadził potężne kopnięcie w głowę, które ostatecznie powaliło Tuli’ego na matę i ostatecznie, w zaledwie 26 sekund po rozpoczęciu rundy sędziowie ogłosili nokaut techniczny, dając tym samym awans do półfinału Gerardowi Gordeau’owi.

W kolejnym pojedynku udział wzięli Kevin Rosier i Zane Frazier. Walka trwała wyraźnie dłużej, niż poprzednie starcie. Fraizer długo próbował poradzić sobie z rywalem, jednak ostatecznie dał się zapędzić Rosier’owi do narożnika i ostatecznie pojedynek zakończono niedługo po rozpoczęciu piątej minuty pojedynku.

Czytaj również:  Prime Show MMA 4: Królestwo - podsumowanie gali!

Trzecią walkę uświetnił popis Royce Gracie i Art.’a Jimmersona. Już od pierwszych sekund zauważyć się dało wyraźną przewagę brazylijskiego zawodnika. Na rozstrzygnięcie pojedynku nie trzebabyło długo czekać. Ostatecznie w drugiej minucie walki Jimmerson poddał walkę, nie mogąc się wyswobodzić z poddania.

Czwarta i tym samym ostatnia walka ćwierćfinałowa stoczyła się pomiędzy Kenem Shamrockiem i Patrick’iem Smith’em. Przewaga Shamrocka była zauważalna już od pierwszej minuty. Ostatecznie to właśnie on zwyciężył poddając swojego rywala przez założenie dźwigni skrętowej na nogę.

Ostatecznie, po przeprowadzeniu czterech walk, do półfinału awansowali Gerard Gordeau, Kevin Rosier, Royce Gracie oraz Ken Shamrock.

Półfinały:

  • Gerard Gordeau vs. Kevin Rosier,
  • Royce Gracie vs. Ken Shamrock.

Pojedynki ćwierćfinałowe były zaledwie wstępem do prawdziwych walk. Te rozegrały się w naprawdę błyskawicznym tempie. Z pewnością nie bez znaczenia był tutaj fakt, że zawodnicy byli już zmęczeni poprzednimi pojedynkami.

W pierwszej walce półfinałowej na macie spotkali się zwycięscy dwóch pierwszych walk ćwierćfinałowych – Gerarg Gordeau i Kevin Rosier. Wynik pojedynku mogliśmy poznać jeszcze przed zakończeniem pierwszej minuty. Skuteczniejszy w tym pojedynku okazał się holenderski zawodnik, który pokazał znakomite połączenie karate, kick-boxingu i savate, tworząc idealną mieszankę do walki w formule MMA. Pojedynek zakończył się przez narożnik.

Podczas drugiej walki półfinałowej mogliśmy ponownie zobaczyć Brazylijczyka Royce’a Gracie i Kena Shamrocka. Ponownie walka rozstrzygnęła się w niespełna minutę. W 57 sekundzie pojedynku Gracie przystąpił do duszenia zza pleców, które ostatecznie zapewniło mu przepustkę do półfinału.

Walka wieczoru:

  • Royce Gracie vs. Gerard Gordeau.

Walka wieczoru i równocześnie walka finałowa została przeprowadzona pomiędzy zwycięzcami całego turnieju. Mężczyźni byli już wyraźnie zmęczeni poprzednimi pojedynkami, jednak zdołali wykrzesać z siebie jeszcze odrobinę energii, by dać popis prawdziwej sztuki.

Czytaj również:  The War 1 - karta walk i wyniki gali!

Ostatecznie, pierwszym zwycięzcą Ultimate Fighting Championship okazał się brazylijski zawodnik Royce Gracie, który zmusił swojego rywala do poddania, imponującym duszeniem.

Choć pierwsza gala UFC jest obecnie historią, a od jej początku minęło niespełna 30 lat, to nie ulega wątpliwości, że była widowiskiem na najwyższym poziomie. Z pewnością duże znaczenie miała tutaj obecnie niespotykana formułą. Wszystkie walki prowadzono w formie turnieju, w którym zawodnicy awansowali do kolejnych pojedynków. Walki odbywały się w formule no limit, to znaczy, że nie zostały podzielone na rundy. Zawodnicy walczyli tak długo, aż doprowadzili do znokautowania zawodnika lub poddali go technikami kończącymi.

Podczas gali dozwolone były naprawdę wszystkie chwyty. Zawodnicy mogli wyprowadzać różnorodne ciosy, a niedopuszczalne było wyłącznie gryzienie czy wsadzanie palców do oczu. Ostatecznie w turnieju najlepszy okazał się młody Brazylijczyk, który wcześniej trenował brazylijskie jiu-jitsu.