Tomasz Oświeciński mocno na temat freak fightów!

Tomasz Oświeciński to nie tylko znany aktor, lecz także zawodnik freak fight, który ma swoją przeszłość w MMA. Dziś jednak skupia się wyłącznie na swojej karierze aktorskiej śmiało twierdząc, że nie jest w stanie pogodzić swojej pracy z treningami i występami w MMA. Co więcej, postanowił on wypowiedzieć się o nowych galach, które powstały w czasie, kiedy on sam porzucił MMA.

Przypomnijmy że Tomasz Oświęcimski miał swój epizod w KSW. Zawalczył dwa razy, pokonując pierw Popka i następnie przegrywając ze zdecydowanie mocniejszym Ergo Junem. Następnie postanowił odrzucić występy MMA i skupić się na swojej grze aktorskiej.

Były zawodnik zapytany o powrót do MMA stwierdził, że raczej nie ma szans na występy KSW. Z kolei ma opcje na występny na galach freak fight, które nawet o niego zabiegały, jednak poziom dyskusji na tych galach kompletnie mu nie odpowiada.

Tomasz Oświęcimski dodał także, że głównym odbiorcą gal freak fight jest dziś młoda osoba, natomiast gale tego typu, rządzą się swoimi własnymi, często zupełnie nieetycznymi warunkami pracy. Skutkiem tego, nie widzi on siebie na takiej gali, gdzie ludzie przerzucają się nie tylko słowami, lecz także i przedmiotami.

Co więcej, aktor dodał, że środowisko aktorskie i reżyserskie bardzo negatywnie patrzy na całe środowisko freak fight, co tym bardziej wyklucza jego udział, w takim przedsięwzięciu.

Tomasz Oświęcimski na temat Sebastiana Fabijańskiego

Aktor został zapytany także o swojego kolegę z planu. Przypomnijmy bowiem że Tomasz Oświęcimski wraz z Sebastianem Fabijańskim mieli okazję współpracować na kilku planach. Jak stwierdził Oświęcimski, zupełnie nie rozumie decyzji swojego kolegi z planu. Jednak równie chętnie, pozna jego opinię, jeśli tylko przyjdzie im skontaktować się wspólnie.

Czytaj również:  Wiemy już, o której Michał Oleksiejczuk zawalczy w UFC FN!