Różal mocno na temat freak fighterów!

Marcin Różalski od samego początku freak fightów, przyglądał się bacznie całemu zjawisku. Pierw niechętnie, lecz później, widział pierwsze plusy tego zjawiska w naszym kraju. Z czasem jednak widać, że Różal coraz bardziej nabiera dystansu do freak fightów widząc, jak wiele osób zaczyna dołączać do tego środowiska, które zaczynają psuć je od środka. Nic więc dziwnego, że tym razem, wypowiedział się w sposób negatywny o samych freak fighterach.

W ostatnim wywiadzie udzielonym Jarosławowi Rogowskiemu stwierdził, że dziś wyzwiska są standardem, który daje możliwość walki. Jednak Ci ludzie nie chcą walczyć, ponieważ gdyby tylko zależało im na prawdziwej, ulicznej walce, mogliby przyjechać do samego Różala i móc trenować lub walczyć z nim samym. Jak jednak twierdzi Różal, chętnych brakuje, ponieważ on nie bije się za pieniądze, tak więc brakuje zainteresowania od osób, które tak chętnie biją się tylko i wyłącznie, za pieniądze.

Różalowi przeszkadza także fakt, iż freak fighterzy, uciekają się do najgorszych metod po to, aby do swojego świata wciągać sportowców, którzy najzwyczajniej w świecie, również muszą poszukiwać pieniędzy. Skutkiem tego, kolejne postaci ze świata sportu dochodzą do federacji freak fightowych, w których są duże pieniądze, których Ci nie zaznają, ze swojego codziennego, ciężkiego chleba i zawodostwa.

Czytaj również:  Damian Janikowski skomentował walkę z Don Diego!