Nie żyje Anthony Johnson. Były pretendent pasa UFC.

Wczorajszego wieczoru, świat MMA obiegła bardzo zła wiadomość. Okazało się bowiem, że Anthony Johnson, czyli były pretendent do pasa UFC, nie żyje. Dziś wiemy nieco więcej na ten temat, ponieważ ogłoszona została przyczyna śmierci zawodnika sztuk mieszanych.

Na samym początku warto wspomnieć, że popularny „Rumble”, to były pretendent pasa mistrzowskiego w kategorii średniej. Zawodnik wyróżniał się niezwykle mocnym uderzeniem, przez co nosił miano artysty od nokautów. Johnson zmarł bardzo młodo, ponieważ zaledwie w wieku 38 lat.

Pomimo młodego wieku, według najbliższych, Johnson od dłuższego czasu borykał się z chłoniakiem niezarniczym, a także rzadkim zaburzeniem układu odpornościowego, które w medycynie nazywane jest limfohistiocytozą hemofagocytarną.

Kiedy ostatni raz „Rumble” wystąpił w oktagonie?

Anthony Johnson ostatni raz miał okazję wystąpić w 2021 roku, podczas gali Bellatora. Jak można się spodziewać, dokonał tam kolejnego nokautu. Jego przeciwnikiem był Jose Augusto. Następnie zawodnik zaczął wysytępować w turnieju wagi półciężkiej, jednak finalnie zrezygnował z niego, na rzecz problemów zdrowotnych.

Jeśli chodzi o UFC, zawodnik uzbierał rekord 13-5. Do tego wszystkiego, aż 11 jego walk zostało wygranych przez nokaut. Swojego czasu pokonywał takie nazwiska jak Glover Teixeira czy Alexander Gustafsson.

Warto zaznaczyć, że Johnson informował już o swoich problemach zdrowotnych fanów, poprzez media społecznościowe. Jeszcze w maju tego roku wydawało się, że Johnson powraca do zdrowia, niestety z czasem, sprawy zdrowotne zawodnika zaczęły się komplikować, o czym informował już jego menadżer, Ali Abdelaziz.

Dziś już wiemy, że Anthony Johnson niestety przegrał swoją ostatnią, najważniejszą walkę w życiu…

Czytaj również:  Artur Szpilka odpowiada Denisowi Załęckiemu!