Mirosław Okniński o werdykcie sędziego Brondera.

Mirosław Okniński bardzo chętnie omawia wszystkie sporne kwestie w świecie polskiego, jak i zagranicznego mma. Nie mogło więc zabraknąć komentarza do sobotniej, kurtuazyjnej decyzji sędziego Brondera. Mirek Okniński postanowił bardzo szybko przekazać swoje spostrzeżenia i uwagi do całego zajścia.
Co ciekawe, Mirek Okniński stanął po stronie Damiana Janikowskiego, którego to dotyczyła informacja. Na KSW 74 jego pojedynek należał do tych, z gatunku dzielącego kibiców. Wszystko przez werdykt sędziego Brondera, który sprawił, że pojedynek został przerwany w trakcie jego trwania.
Przypomnijmy o co dokładnie chodzi. W minioną sobotę Damian Janikowski zmierzył się z Tomem Breesem. Brytyjczyk dość szybko przejął inicjatywę w pojedynku i doszedł do duszenia Damiana Janikowskiego w drugiej rundzie. Sędzia Tomasz Bronder musiał uważnie pilnować stanu Damiana Janikowskiego w tej sytuacji. W walce doszło do zamieszania i niezrozumienia, skutkiem czego walka została przerwana.
Dokładna sytuacja jest dostępna poniżej:
Was it a tap or not!? 👋🤔
— KSW (@KSW_MMA) September 10, 2022
🇬🇧 Tom Breese is awarded the submission victory over 🇵🇱 Damian Janikowski! #KSW74 pic.twitter.com/Hm8ia5jiVb
Odpowiedź do jego wpisu zamieścił sam Mirosław Okniński, który insynuował, iż sędzia Tomasz Bronder bywa złośliwy i mógł faktycznie, specjalnie przerwać jego pojedynek. Dodał również, iż według niego, trener który jest jednocześnie sędzią, nie powinien sędziować takiej walki.
Trener Okniński bardzo szybko skomentował całe zajście: