Michał Oleksiejczuk poznał nowego rywala!

Sytuacja Michała Oleksiejczuka, który dziś pozostał bez rywala, bardzo szybko się rozwiązała. Pokazuje to, jak bardzo dobrze zorganizowane jest UFC i jak łatwo potrafi łączyć nowe zestawienia, które mają sens. Tym samym, Polak nadal ma jeszcze czas na konkretne przygotowania, które mogą dać mu równe szanse w tej walce.

Dla przypomnienia, rywalem Oleksiejczuka miał być Albert Duraev. Niestety, Czeczen w ostatnim momencie wycofał się z walki. Na szczęście Michała, sytuacja z szukaniem nowego zawodnika nie trwała bardzo długa, skutkiem czego Polak już wie, z kim zawalczy na najbliższej gali UFC Fight Night w Las Vegas.

Jego przeciwnikiem będzie Cody Brundage, który debiutował w oktagonie UFC we wrześniu, 2021 roku. Ta walka była również zastępstwem za innego zawodnika. W tym pojedynku Cody uległ jednogłośnej decyzji sędziowskiej w pojedynku z Nickiem Maximovowem. Jednak 2022 to zupełnie inny rok dla zawodnika, ponieważ odniósł on dwa zwycięstwa przed czasem. Pokonał on takie osoby jak Dalchę Lungiambulę, czy Treasana Gore.

Najważniejsze jest jednak to, że stylem Brundage przypomina Duraeva. Zawodnik preferuje zarówno zapasy jak i walkę w parterze, walkę na chwyty, przez co jest idealnym zastępstwem dla Polaka. Warto jednak brać pod uwagę fakt, że Amerykanin może również być groźny w stójce. Niemniej jednak, to Polak powinien być szybszy w walce, przez co będzie mógł toczyć pojedynek pod swoje dyktando. Weźmy bowiem pod uwagę fakt, że Polak przepracował cały obóz, natomiast Brundage wchodzi bez większych przygotowań do walki.

Czytaj również:  Marcin Najman opowiada, jak stworzył freak fight w Polsce!