Mateusz Haribo Gąsiewski – profil zawodnika!

Mateusz Gąsiewski to osoba znana jako “Haribo”. Urodził się 17 listopada 1996 roku w Warszawie. Jest aktorem filmowym, serialowym. Występuje także w reklamach, a do tego użycza swojego głosu podczas dubbingu. Jest starszym bratem znanej aktorki Wiktorii Gąsiewskiej. Ma on około 185 centymetrów wzrostu i waży około 90 kg. Patrząc na jego profil w mediach społecznościowych można założyć, że osoba ta od dosyć dawna interesuje się sportem. Wystarczy spojrzeć na jego wysportowaną sylwetkę.
Kariera filmowa Mateusza Gąsiewskiego
Osoba ta w zasadzie już jako dziecko zaczęło brać udział w swoich pierwszych filmach i grać jako aktor. Doszło do tego już w 2009 roku, kiedy to wziął udział w filmie Patryka Vegi pt.: “Ciacho”. Później grał również, oczywiście epizodycznie, między innymi w “ 1920 Bitwa Warszawska”.
W 2009 roku rozpoczęła się również jego kariera dubbingowa. Użyczył on wówczas swojego głosu w filmie dla dzieci pt.: “Mikołajek”. Wówczas grał Rufusa. Śpiewał także w polskiej wersji językowej bajki pt.: “Alicja w krainie czarów”.
Serialowe życie
Mateusz Gąsiewski znany jest jednak przede wszystkim z brania udziału w polskich serialach. Tych ma na swoim koncie dosyć dużo. Rozpoczynał już w 2006 roku, a więc jego 10-letnie dziecko, a jego kariera trwa tak naprawdę do dzisiaj. Jak wygląda jego dorobek serialowy?
- “Pensjonat pod Różą” – epizodycznie jako Antoś Adamek w odcinkach 108 i 109
- “Magda M” – jako Kuba Waligóra
- “Prawo Miasta” – epizodycznie jako Mariusz Śmigiel w odcinkach 6, 8, 9 i 10.
- “Rodzina zastępcza” – epizodycznie jako Chłopiec w kafejce internetowej
- “Doręczyciel” – epizodycznie jako Chłopiec w odcinku 11
- “Plebania” – epizodycznie jako bramkarz w odcinku 1402
- “Przystań” – jako Rafał Bieliński
- “Usta Usta” – epizodycznie jako Adam Dawidzki jako dziecko w odcinku 6
- “Wszystko przed nami” – jako Adrian
- “Ojciec Mateusz” – epizodycznie jako Elek Wajszczuk w odcinku 115
- “Komisarz Alex” – epizodycznie jako Jakub Dereń w odcinku 80
Od 2012 roku aż do teraz występuje w serialu Na Wspólnej jako Dominik Kamiński.
Poza tym wziął udział jeszcze w 2 programach TV. Kilka lat temu wystąpił wspólnie ze swoją siostrą Wiktorią w “Szansie na sukces”. Był to odcinek specjalny z okazji Bożego Narodzenia. W 2007 roku wystąpił także w programie dla dzieci pt.: “Mini Szansa”, gdzie był jednym z jurorów. Odcinek ten również był realizowany z okazji świąt Bożego Narodzenia.
Pomimo młodego wieku widać u niego już spore obycie z tą sceną. Odegrał już wiele ról. Można zatem założyć, że posiada on niewątpliwie niemały talent, co zapewne sprawi, że ról filmowych i serialowych na jego koncie pojawi się jeszcze więcej.
Kariera w MMA
Mateusz Gąsiewski jako postać rozpoznawalna dostał szansę debiutu we freak fight dla organizacji Fame MMA. Kontrakt podpisał w 2021 roku i dostał swoją szansę. Doszło do tego 15 maja podczas Fame MMA 10 w DoubleTree by Hilton w Łodzi. Wówczas jego rywalem był Amadeusz Roślik, który ze względu na swoje nieco większe doświadczenie i obycie był faworytem.
Jak wyglądała ta walka? Trzeba powiedzieć, że na samym początku Mateusz Gąsiewski, a więc popularny “Haribo” nieco zaskoczył swojego rywala swoją postawą. Od samego początku chciał pokazać się z dobrej strony i zaatakować. Naprawdę dobrze wyglądał w stójce, ponieważ co chwilę zasypywał swojego rywala celnymi kopnięciami, które “Ferrari” sprawiały pewne problemy.
Nie było jednak tak, że walka wyglądała w ten sposób cały czas. Amadeusz Roślik również miał swoje chwile w 1 rundzie. Udało mu się sprowadzić Gąsiewskiego do parteru. Wówczas jednak aktorowi udało się wyjść z tej trudnej sytuacji. Potem ponownie walczył na swój sposób, a więc zadawał dosyć dużo ciosów w stójce. Tak zakończyła się 1 runda. Można powiedzieć, że była ona poniekąd na korzyść Gąsiewskiego.
Co z tego jednak, że na początku 2 rundy “Haribo” ponownie rzucił się do ataku na rywala kopiąc go i obijając. Cała ta akcja trwała tak naprawdę raptem kilkanaście sekund. Roślik zdenerwowany wszystkim postanowił sprowadzić swojego rywala do parteru i w tym momencie w zasadzie walka wydawała się rozstrzygnięta. Gąsiewskiemu nie udało się wyjść z opresji, jego rywal zyskał bardzo dobrą pozycję i zaczął obijać “Haribo” pięściami w twarz. Trwało to trochę, zanim sędzia zdecydował się przerwać pojedynek.
Gąsiewski pokazał się jednak z dobrej strony, był pełen werwy i chociaż brakowało mu doświadczenia miał jednak swój pomysł na tę walkę. Co ważne między zawodnikami nie było żadnego konfliktu, obaj panowie liczyli na kontynuowanie znajomości po walce.
Kolejna szansa
18 marca 2023 roku minie około 22 miesiące od debiutu Mateusza Gąsiewskiego w Fame MMA i porażki z Roślikiem. W katowickim Spodku na najbliższej gali High League 6 zmierzy się on z Rogerem Sallą, a więc znanym biznesmenem i partnerem Karoliny Pisarek.
Biorąc pod uwagę to, jak Gąsiewski wyglądał w swojej walce wcale nie musi stać na straconej pozycji, chociaż rywal ma za sobą regularne treningi pod okiem trenerów personalnych. Pojedynek ten zapowiada się zatem niezwykle ciekawie.