Mateusz Borek wypowiedział się o tym, co działo się na konferencji FAME 17!

Matuesz Borek był jedną z osób, które zajęły miejsce na widowni. Popularny komentator sportowy i promotor sportowy, zajął tam miejsce z uwagi na obecność Kamila Łaszczyka. Wczorajsza konferencja FAME 17 przyniosła bardzo dużo zwrotów akcji i nieoczekiwanych interakcji, zarówno między zawodnikami, jak i osobami postronnymi. Co na to popularny, polski komentator sportowy?

Podczas wywiadu udzielonego dla telewizji internetowej „6PAK”, Mateusz Borek postanowił podzielić się wrażeniami, które wyniósł z wczorajszej konferencji, przed galą FAME 17. Według Mateusza Borka, konferencja przed FAME 17 była bardzo ostra, dlatego musi od niej odpocząć, najchętniej wybierając się do teatru, aby zaczerpnąć trochę kultury, która da mu odpocząć od tego świata freak fightów.

Popularny komentator sportowy i promotor odniósł się także do walki swojego podopiecznego, Kamila Łaszczyka. Mateusz Borek zamierza oglądać tą walkę, całym swoim sercem. Jest on za Kamilem, ponieważ współpracują oni razem. Jednak uważa on także, że Amadeusz Ferrari zasługuje na szacunek, ponieważ staje do walki z prawdziwym sportowcem.

W odczuciu Mateusza Borka, pomimo zmiany konkurencji i różnicy kilogramów, więcej atutów ma Kamil. Oczywiście Mateusz Borek widzi możliwość na przegraną swojego zawodnika, jeśli Amadeusz Ferrari skutecznie sprowadzi Kamila Łaszczyka do parteru i tam utrzyma go, pozbawiając możliwości wstania i obrony.

Poniżej znajdziecie materiał do całego wywiadu:

Czytaj również:  Boxdel mocno na temat Don Kasjo i gali PRIME!