Marcin Najman – poznaj profil tego zawodnika!

Marcin Najman

Marcin Najman to osoba znana w środowisku sportów walki jako “El Testosteron”. Urodził się 13 marca 1979 roku w Częstochowie. Ma 183 centymetry wzrostu, waży 113 kg.  Aktualnie to właściciel organizacji MMA-VIP, która zrzesza zawodników ze świata mediów, Internetu, czy YouTube. Ci toczą między sobą pojedynki.

Kariera w boksie

Marcin Najman swoją karierę jako sportowiec rozpoczynał w boksie. Miało to miejsce jeszcze w 2001 roku. Początek miał bardzo nieudany, zwłaszcza walka w debiucie pokazała, że być może musi poprowadzić go ktoś, kto zna się na rzeczy. Starcie na Słowacji z zawodnikiem, który do tej pory w swojej karierze miał same porażki tylko to pokazywała. W dodatku Peter Simko wygrał przez nokaut techniczny. Zanim trafił pod skrzydła Jerzego Kuleja przegrał po drodze jeszcze 2 inne walki. Dopiero współpraca z legendą polskiego boksu dała odpowiednie rezultaty, ponieważ Marcin Najman całkowicie zmienił swój styl, podejście do trenowania i to dało efekty. 12 wygranych walk z rzędu dobitnie o tym świadczy.

W 2008 roku Najman walczył o mistrzostwo Polski w boksie z Andrzejem Wawrzykiem. Niestety “El Testosteron” nie wykorzystał tej szansy i starcie przegrał. Wiadome, jakiego kalibru zawodnikiem był wtedy Wawrzyk. Kilka lat później dostał swoją szansę w walce o mistrzostwo świata z Powietkinem. Wygrał zatem zawodnik lepszy. Najman później zrobił sobie przerwę od boksu, ale ostatecznie do tego powrócił na kilka pojedynków.

Kariera w MMA

Zanim powstała organizacja MMA-VIP Marcin Najman postanowił spróbować swoich sił jako zawodnik w KSW. Wszystko zaczęło się od walki z Mariuszem Pudzianowskim na gali KSW 12 w 2009 roku. Starcie to Najman przegrał po upływie już 43 sekund. Zadebiutować miał nawet wcześniej, ale jego starcie z Jahmai Satischowem nie doszło do skutku, ponieważ Polak był kontuzjowany.

Czytaj również:  Kiedy i z kim zawalczy Soroko?

Konflikt z Saletą

Przed laty Marcin Najman i Przemysław Saleta byli dobrymi przyjaciółmi i ten pierwszy pomagał drugiemu w przygotowaniach do walk bokserskich. Z czasem jednak doszło między nimi do konfliktu. Chodziło o rzekomy romans Najmana z żoną Salety. To ich poróżniło i wielokrotnie powtarzali o wzajemnej nienawiści do siebie. Oczywiście do ich starcia musiało dojść. Pojedynek odbył się podczas gali KSW 14. Ostatecznie starcie wygrał Saleta, aczkolwiek Najman pokazał się z niezłej strony mając przez większość walki optyczną przewagę. Bardziej utytułowany bokser wykorzystał jednak swój spryt i leżąc w parterze na plecach zdołał się odwrócić i duszeniem ramieniem zakończyć walkę.

Ponad rok później doszło do rewanżu pomiędzy panami. Była to gala MMA Atack 1. Tym razem nie był to pojedynek na zasadach MMA, ale K-1. Od samego początku przewagę miał Saleta i potrzebował on zaledwie 50 sekund na to, aby wygrać ten pojedynek. Doszło do tego w dosyć nietypowy sposób, ponieważ “El Testosteron” po jednym z kopnięć w rywala doznał kontuzji nogi i musiał poddać walkę.

Walka z Hardkorowym Koksem

To nie koniec przygód Marcina Najmana w KSW, ponieważ kolejnym jego starciem i kolejną z szans na premierową wygraną był pojedynek z Robertem Burneiką. Od samego początku walka ta była bardzo dziwna, ponieważ przez długi czas panowie unikali walki. Najman biegał dookoła ringu, zaś Burneika stał na środku ringu. Najman ruszył do ataku, ale nic z tego konkretnego nie wyszło. “Hardkorowy Koksu” zaczął atakować swojego rywala przyciskając go do siatki, ale sędzia zauważył, że Litwin z pochodzenia zadaje niedozwolone ciosy w tył głowy. W 2 rundzie doszło do zakończenia pojedynku. Burneika wykorzystał swoją siłę przewracając swojego rywala i dobijając go w parterze potężnymi ciosami. Sędzia musiał w tym przypadku zainterweniować i przerwać pojedynek.

Czytaj również:  Kiedy i z kim zawalczy Gamrot na UFC?

To już ostatnia walka

Kariera tego zawodnika nie była imponująca, co potwierdzają powyższe wyniki. Zbyt wiele porażek. Tak samo było również w przyszłości z Trybsonem, który wygrał z nim w 42 sekundy. Nie inaczej było w kilku innych pojedynkach. Udało mu się jednak wygrać z Satischem Jhamailem, co pozwoliło mu uzyskać tytuł Mistrza Europy K-1. Później toczył jeszcze pojedynki w Fame MMA z Bonusem BGC, Piotrem Piechowiakiem, Dariuszem Kaźmierczukiem, czy też Don Kasjo. Każda z kolejnych walk miała być dla Najmana zakończeniem kariery i ostatnim pojedynkiem, ale tak naprawdę chodziło mu o to, aby wygrać pojedynek. Nie udawało mu się.

MMA-VIP

Marcin Najman w 2021 roku postanowił z Kacprem Woźniakiem założyć organizację MMA-VIP. On sam miał być główną twarzą. Chociaż federacja trwa do teraz to nie mamy do czynienia ze zbyt wysokim poziomem w porównaniu do Fame MMA czy innych organizacji zrzeszających zawodników freak fight. Tam oczywiście sam wychodził do ringu między innymi z Szymonem Wrześniem, Ryszardem Dąbrowskim, czy też Miśkiem z Nadarzyna. To właśnie miał być ostatni pojedynek Marcina Najmana w MMA-VIP. Na szczęście dla “El Testosterona” udało mu się wygrać pojedynek. Później stoczył jeszcze starcie dla organizacji Wotore, a więc na gołe pięści z Pawłem Jóźwiakiem, gdzie również musiał uznać wyższość rywala.