KSW ranking – Paweł Pawlak przegonił Mameda Khalidova!

KSW ranking to jeden z ważniejszych elementów tej federacji. Dziś doszło do aktualizacji rankingów po gali KSW 76. Jedną z najciekawszych zmian jest pozycja Pawła Pawlaka, która został podmieniona na wyższą od tej, którą zajmuje Mamed Khalidov. Jest to świetna informacja dla Polaka, który jest aktualnie na fali wznoszącej w mieszanych sztukach walk!

KSW standardowo zaktualizowało rankingi po ostatnich walkach. Na ogół nie ma w nich wielu niespodzianek, jednak tym razem, zmiana w rankingu zwróciła uwagę wielu fanów, którzy najbardziej cieszą się właśnie tą zmianą.

Aktualny KSW ranking

Jak mówi aktualny ranking KSW, to właśnie Paweł Pawlak wskoczył na miejsce, które daje mu możliwość walki o tytuł wagi średniej, którą do tej pory dzierżył Mamed Khalidov. Z tego co już wiemy, Łodzianin zawalczy o pas już w kwietniu 2023 roku. Jego przeciwnikiem będzie któryś z zawodników z zestawienia Tomasz Romanowski vs Radosław Paczuski.

Pozostałe zmiany w rankingu KSW

Jeśli chodzi o inne, ciekawe zmiany zestawień, takie możemy zauważyć chociażby w wadze półśredniej. Aż o 4 miejsca poszybował Artur Szczepaniak, który znalazł się na 2 miejscu w swojej kategorii. Skutkiem tego, będzie on również brany pod uwagę w walce mistrzowskiej. Tutaj akurat nie będzie zaskoczenia, ponieważ naturalnym zestawieniem stanie się walka Bartosiński kontra Szczepaniak.

Warto również dodać, że Salahdine Parnasse jako aktualny posiadacz tymczasowego pasa wagi lekkiej, wskoczył na zasłużone, pierwsze miejsce w tej kategorii. Z kolei w wadze koguciej, awansował Zuriko Jojua, który dał na KSw 76 bardzo ładną technicznie walkę.


Gala KSW 76 przyniosła bardzo duże zmiany, jeśli chodzi o KSW ranking. Zmiany na szczycie w kilku kategoriach są niemal sensacyjne, a przede wszystkim chodzi tutaj o zepchnięcie z 1 miejsca w wadze średniej Mameda Khalidova przez innego Polaka, a wiec Pawła Pawlaka. W tym artykule opisujemy, jak wyglądała wspomniana gala, a także skutki w postaci zmian w rankingu w poszczególnej wadze. Zapraszamy do artykułu.

Polak liderem pomimo braku walki

Gala KSW 76 odbyła się 12 listopada 2022 roku w Grodzisku Wielkopolskim. Wśród kilku walk doszło między innymi do pojedynku o pas mistrzowski, a także do kilku spektakularnych nokautów.

Jeszcze przed galą walką wieczoru miało być starcie Mariana Ziółkowskiego i Salahdine’a Parnasse. Polak niestety na miesiąc przed walką doznał kontuzji kolana i musiał wycofać się. Na jego miejsce wkroczył zatem Sebastian Rajewski, a więc doświadczony kickbokser. Samą walkę wygrał Francuz, dzięki czemu został on tymczasowym mistrzem. Nie zdobył pasa, ponieważ nie walczył z dotychczasowym mistrzem, którym do tej pory jest Marian Ziółkowski i dzięki temu zachował on 1 miejsce w rankingu KSW w kategorii lekkiej. Francuski zawodnik jest jednak obecnie zawodnikiem, który został mistrzem w dwóch kategoriach, konkretnie lekkiej i piórkowej. Wcześniej taka sztuka udała się Roberto Soldiciowi i Mateuszowi Gamrotowi. Pomimo tej jakże wartościowej wygranej wydaje się, że dopiero walka Ziółkowski – Parnasse wyłoni prawdziwego mistrza. Niewykluczone, że dojdzie do niej już w marcu.

Czytaj również:  Szeliga zawalczy z Marcinem Wrzoskiem na FAME 17!

Francuz w mediach dużo spekulował na temat tego, jakoby Polak miał specjalnie wycofać się z walki, symulować kontuzję, aby zobaczyć swojego rywala w walce.

Zwycięstwo Salahdine’a Parnasse nad Sebastianem Rajewskim sprawiło, że w kategorii lekkiej doszło do kilku zmian w rankingu KSW. Francuz jako tymczasowy mistrz awansował na wysokie 2 miejsce, zaś spadek w rankingu zanotowali Brazylijczyk Daniel Torres, Polacy Roman Szymański i Borys Mańkowski, a także Belg Donovan Desmae i wspomniany Sebastian Rajewski, który spadł przez porażkę w tej walce aż o 2 pozycje.

Szybkie starcie na korzyść polskiego mistrza

Ciekawą walką miało być starcie Adriana Bartosińskiego z Krystianem Kaszubowskim. W rankingu KSW było to starcie pomiędzy 1 i 5 zawodnikiem. Ta walka nie potrwała zbyt długo, ponieważ mniej niż 5 minut. Na kilka sekund przed końcem 1 rundy sędzia musiał zakończyć pojedynek, ponieważ Bartosiński zepchnął Kaszubowskiego do parteru i mocno obijał swojego rywala. Dzięki temu pozostał on na szczycie klasyfikacji, aczkolwiek nie jest mistrzem w swojej wadze.

W tej samej wadze bardzo duży awans w rankingu poczynił Artur Szczepaniak. Ten walczył z Holendrem Brianem Hooiem. Ta walka była najkrótszą na gali, ponieważ trwała raptem 43 sekundy. Polak najpierw kopnął rywala w głowę, a później dodał do tego kilka celnych uderzeń. To spowodowało koniec walki, ponieważ rywal był tak oszołomiony, że nie był w stanie kontynuować walki. Sędzia po tym incydencie ją zakończył. Szczepaniak zatem skorzystał na porażce Kaszubowskiego, Hooia, a także braku walki Michała Pietrzaka. Awansował tym samym na 2 miejsce twierdząc samemu, że marzy mu się walka o pas mistrzowski.

Utrata prowadzenia przez Khalidova

Największą niespodzianką w wadze średniej jest chyba jednak zmiana lidera. Tym przestał być Mamed Khalidov, a na prowadzeniu w rankingu KSW zmienił go Paweł Pawlak. 33-letni zawodnik z Łodzi podczas gali KSW 76 walczył z Brytyjczykiem Tomem Breese i pokonał go poprzez techniczny nokaut już w 1 rundzie. Pawlak swoimi wynikami w klatce zachwyca, jest niepokonany od 2019 roku i gali Babilon MMA. Od tamtego czasu walczył 7 razy, z czego wygrał 6. Wydaje się więc, że objęcie przez niego prowadzenia w klasyfikacji kategorii średniej jest w pełni zasłużone.

Brytyjczyk był trudnym rywalem i zawodnikiem z czołówki, wszak przed walką zajmował on 4 miejsce. Nie był on doświadczony w KSW, aczkolwiek w sportach walki bardzo lubił kończył starcia przed czasem. Tak samo jak Pawlak wcześniej udało mu się pokonać Damiana Janikowskiego. Co ciekawe Brytyjczyk był dla Pawła zastępstwem, ponieważ rywal ustalony pierwotnie, a więc Bartosz Leśko musiał wycofać się z walki, ponieważ doznał on kontuzji ręki. Wydaje się, że przy tej formie Pawlaka niezależnie od tego, z jakim rywalem miałby do czynienia tak czy inaczej by go pokonał. W wadze średniej jest to jedyna zmiana w rankingu. Ta kategoria wagowa nie posiada aktualnie żadnego mistrza. Może starcie Pawlaka z Khalidovem? Byłaby to prawdziwa ozdoba na każdej z gal.

Czytaj również:  Nate Diaz wolnym zawodnikiem!

Duży awans Gruzina – ksw ranking

Warto zerknąć jeszcze okiem na wagę kogucią, ponieważ tam doszło do bardzo dużego awansu w wykonaniu gruzińskiego fightera Zuriko Jojui. Awansował on bowiem z 6 na 2 miejsce i obecnie znajduje się tuż za plecami mistrza tej kategorii, a więc Polaka Sebastiana Przybysza. Awans w klasyfikacji Gruzina spowodowany był pewną wygraną podczas gali KSW 76 nad Antunem Raciciem poprzez jednogłośną decyzję sędziów. Ciekawe jest to, że podczas gali była to jedyna walka, która nie zakończyła się przed czasem i o jej rozstrzygnięciu decydowały punkty. Sędziowie liczyli 30:27, 30:27, 30:27 na korzyść Zuriko Jojui.

W kilku kategoriach bez zmian – ksw ranking

Nie wspomnieliśmy ani słowem o kategorii ciężkiej, półciężkiej, piórkowej, a także kobiecej słomkowej. W tych 4 przypadkach w najlepszej 8 nie doszło do żadnych zmian w klasyfikacji. Mistrzem w wadze do 120 kg pozostaje Brytyjczyk Philip de Fries, zaś pretendentem do tytułu jest Serb Darko Stosić. Na 3 miejscu w zestawieniu jest Mariusz Pudzianowski.

W kategorii półciężkiej niezmiennie mistrzem pozostaje Turek Ibragim Chuzhigaev, zaś za jego plecami znajduje się Chorwat Ivan Erslan. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem, ponieważ na 3 miejscu znajduje się Tomasz Narkun.

Podobnie jest w wadze piórkowej, to znaczy bez zmian, ponieważ mistrzem pozostaje wspomniany już wcześniej Francuz Salahdine Parnasse, natomiast na kolejnym miejscu sklasyfikowany jest Daniel Rutkowski.

W KSW istnieje jedyna kategoria kobieca (słomkowa) i tutaj w rankingu prowadzi Gruzinka Sofia Bagishvili. Za jej plecami jest Anita Bekus, a także 2 inne Polki. W tej kategorii wagowej nie ma aktualnie mistrzyni. Zatem możliwa w najbliższym czasie jest walka o pas mistrzowski.

Zmiany podczas gali KSW 77

Już wiadomo, że na kolejnej gali, która odbędzie się 17 grudnia 2022 roku w Arenie Gliwice będzie pewna zmiana dotycząca rankingów, ponieważ te rozszerzone zostaną do 10 miejsc, a nie 8 tak, jak było do tej pory. Czy jest to jedyna zmiana na ten moment? Wydaje się, że tak, aczkolwiek w przyszłym roku federacja KSW planuje wprowadzić coś w rodzaju P4P, a więc pound for pound. O co miałoby w tym chodzić? Planuje się wprowadzić ogólny ranking federacji wraz ze wszystkimi zawodnikami biorącymi udział w galach, a więc bez podziału na kategorie. Miałby być on regularnie aktualizowany po każdej z gal. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy taki pomysł mógłby wejść w życie. Czy na gali KSW 78? Wątpliwe. Ta odbędzie się już 21 stycznia w Szczecinie.

Tego rodzaju rankingi (p4p) używa się do tego, aby określić, kto był i jest najlepszy w danej federacji bez względu na kategorię wagową i bez znaczenia, czy dany zawodnik zakończył karierę, czy wciąż jest aktualnie walczącym. Pozwoliłoby to na wyłonienie pewnej hierarchii w KSW, aczkolwiek oczywiste jest, że samo porównywanie takich zawodników ze sobą nie miałoby większego sensu.

Czytaj również:  UFC nie doprowadziło do wielkiej walki wieczoru!

Czy warto obstawiać KSW 77?

Gala KSW 76 przyniosła wiele emocji i zmian w rankingach. Nie inaczej może być w przypadku następnych walk, które będą mieć miejsce 17 grudnia w Arenie Gliwice.

Wówczas dojdzie do 2 walk o pas. Do tych dojdzie w wadze koguciej, gdzie zawalczą Sebastian Przybysz (mistrz), a także Jakub Wikłacz (pretendent). Faworytem jest oczywiście Przybysz.

W wadze półciężkiej o pas zmierzą Ibragim Chuzhigaev (mistrz), a także Ivan Erslan (pretendent). Będzie to bardzo ciekawa walka, ponieważ zawalczą dwaj najwyżej sklasyfikowani zawodnicy w tej kategorii wagowej. Faworytem jest obrońca pasa z Turcji.

Walką wieczoru ma być jednak pojedynek w wadze ciężkiej, gdzie Mamed Khalidov zmierzy się z Mariuszem Pudzianowskim. Nie będzie to oczywiście walka o pas, ale main event, a więc wydarzenie kończące gale, uznawane za to najciekawsze.

Każde z powyższych wydarzeń, a także 8 pozostałych, które odbędą się tego wieczoru w Gliwicach zapowiadają się pasjonująco. Z tego też względu bukmacherzy zadbali o to, aby przygotować odpowiednią ofertę na każdą z walk.

Tutaj poza możliwością obstawienia samego zwycięzcy pojedynku gracze mają także możliwość wytypowania końca walki w danej rundzie i zwycięstwa w niej danego zawodnika, samej ilości rund w ilości od 1 do 3. Możliwy jest wybór rodzaju zwycięstwa danego zawodnika, a więc na punkty lub techniczną decyzję, a także poprzez dyskwalifikację lub nokaut (K.O lub T.K.O). Całość dotyczy oczywiście całości walki, a także danego zawodnika lub zawodniczki, ponieważ tego wieczoru panie również odbędą jedną z walk. Wśród propozycji bukmacherskich znajduje się także propozycja specjalna, w której gracz ma możliwość wytypowania, czy dana walka zakończy się już po 60 minutach od rozpoczęcia pierwszej rundy.

Ciągłe zmiany w rankingu

Trudno stwierdzić, która z danych walk może potoczyć się w konkretny sposób, ponieważ większość pojedynków zapowiada się na wyrównane i możemy mieć tu do czynienia z zupełnie inną galą, niż miało to miejsce w hali sportowo-widowiskowej w Grodzisku Mazowieckim.

Każda z walk w Gliwicach może przynieść istotne zmiany w rankingu KSW, także na fotelu lidera, może dojść do zmiany jeśli chodzi o mistrzów w konkretnych kategoriach wagowych. Stąd też można spodziewać się tutaj bardzo dużych emocji.

Stąd też odpowiadając na pytanie, czy warto obstawiać i emocjonować się kolejną galą federacji KSW odpowiadamy jednoznacznie TAK. Każda kolejna z gal sprawia, że coraz większa ilość osób zaczyna interesować się tą dyscypliną sportu, nie tylko oczywiście ze względu na możliwość typowania tych zdarzeń w zakładach bukmacherskich. Po prostu na czele wielu kategorii na szczycie są Polacy. Miejmy nadzieję, że ten układ długo się nie zmieni.