KSW 53 – karta walk i wyniki walk tej gali!
Gala KSW 53 odbyła się 11 lipca 2020 roku w Studio ATM w Warszawie. Na trybunach zasiadło raptem 250 kibiców. Wpływ na to miała pandemia koronawirusa. Był to jednak najgorszy jak do tej pory wynik w historii KSW. Gala odbyła się pod nazwą Reborn. Wydarzenia można było oglądać w systemie pay-per-view, a także na platformach KSW TV i Ipla TV. Zorganizowano łącznie 8 walk. Tym razem obyło się bez pojedynków o pas mistrzowski. W Warszawie nie wystąpiły także panie.
Walka w kategorii koguciej
Gala rozpoczęła się od pojedynku pomiędzy Sebastianem Przybyszem i Jakubem Wikłaczem. Starcie to od początku stało na dobrym poziomie i wysokiej intensywności. Trwało to do pewnego momentu 3 rundy, kiedy to Przybysz postanowił mocniej zaatakować. Trafił Wikłacza ciosem na korpus, przez co walka przeniosła się do parteru. Tam udało mu się zakończyć walkę dobijając swojego przeciwnika. Tym samym Przybysz zanotował swoją 7 wygraną w MMA w swojej 9 walce.
Walka w limicie do 80 kg
Kolejnym zaplanowany na ten wieczór pojedynek odbył się pomiędzy Michałem Pietrzakiem i Kamilem Szymuszowskim. Obaj panowie chcieli wszystko rozstrzygnąć dosyć szybko i najlepiej w stójce. W zasadzie to im się udało, ponieważ prawy sierpowy w wykonaniu Pietrzaka na twarz Szymuszowskiego był akcją decydującą. Michał ze swojej 9 wygranej w karierze MMA mógł cieszyć się jeszcze w 1 rundzie. Wówczas właśnie walka dobiegła końca.
Walka w kategorii lekkiej
W walce w limicie wagowym do 70.3 kg walczyli Artur Sowiński i Gracjan Szadziński. Faworytem był oczywiście ten bardziej doświadczony. Artur nie zawiódł w tej walce i zakończył ją nie tylko przed czasem, ale przede wszystkim w czasie trwania 1 rundy. Udało mu się znokautować swojego przeciwnika po dobrej kombinacji ciosów w stójce. Tym samym Sowiński odniósł swoją 21 wygraną w 32 walce w MMA. Podczas tej gali tylko 2 zawodników miało od niego lepszy wynik pod tym względem.
Walka w kategorii lekkiej
Po raz kolejny szansę do zaprezentowania swoich umiejętności w KSW dostali Roman Szymański, a także Chorwat Filip Pejić. Polak w tym starciu okazał się górą. Zastosował akcję, której do tej pory w historii KSW jeszcze nie widziano. Chodzi tutaj o krucyfiks, a więc duszenie w parterze bądź dźwignie na kark. Jest to akcja, która przypomina leżenie krzyżem przez zawodnika, który jest w tej sytuacji ofiarą. Dla Szymańskiego była to zatem 13 wygrana. Do tej doszło w trakcie trwania 3 rundy.
Walka w kategorii półśredniej
Kolejnym pojedynkiem tego wieczoru i już 4, w której wystąpili tylko Polacy, to pojedynek pomiędzy Andrzejem Grzebykiem i Tomaszem Jakubcem. Była to kolejna walka tego wieczoru, gdzie pięści odegrały bardzo ważną rolę. Grzebyk lewym sierpowym w czasie trwania 2 rundy znokautował swojego przeciwnika. Jakubiec padł na matę i nie był w stanie się podnieść. Tym samym Andrzej zanotował swoją 17 wygraną w 20 walce w MMA.
Walka w kategorii średniej
6 walka wieczoru w Warszawie to pojedynek pomiędzy Tomaszem Drwalem i Łukaszem Bieńkowskim. Nie mogło tutaj być mowy o niespodziance, ponieważ zdecydowanym faworytem do wygranej był w tym przypadku Tomasz Drwal. Spośród wszystkich zawodników w stawce miał on tak naprawdę najlepszy bilans walk, najwięcej zwycięstw spośród wszystkich walczących tego wieczoru. Była to jego 22 wygrana. Odniósł ją w czasie trwania 2 rundy po udanej kombinacji ciosów.
Walka w kategorii lekkiej
Na co-main event organizatorzy wyznaczyli pojedynek pomiędzy Borysem Mańkowskim, a także Marcinem Wrzoskiem. Starcie pomiędzy dwoma doświadczonymi zawodnikami zapowiadało się na bardzo ciekawe. Takie też było, aczkolwiek Mańkowski miał w tej walce przewagę, kontrolował pojedynek w zasadzie od samego początku. Stąd też werdykt sędziów w tym pojedynku mógł być tylko jeden. Arbitrzy jednogłośnie wskazali na niego w punktacji. Werdykt był jednogłośny. Borys Mańkowski odniósł swoją 21 wygraną w zawodowej karierze w MMA.
Walka w kategorii lekkiej
Tego wieczoru w Warszawie był tylko 1 zawodnik, który jak do tej pory nie miał na koncie ani jednej porażki w swojej karierze. Był nim Mateusz Gamrot. Chociaż pojedynek ten nie był o żadną konkretną stawkę, to jednak na pewno celem tego zawodnika było przedłużenie serii wygranych do 16. To się udało. Pokonał Normana Parke, a więc groźnego rywala z Irlandii Północnej. Do zakończenia starcia doszło w 3 rundzie. Parke odniósł w tej walce dosyć poważne obrażenia i potrzebna była w tej sytuacji interwencja lekarza, który stwierdził, że zawodnik z Wielkiej Brytanii nie powinien dalej tego wieczoru walczyć. Polak wygrał zatem przez techniczny nokaut. Irlandczyk z Północy odniósł swoją 7 porażkę w swojej 36 walce w MMA.
Nagrody na gali
Gratyfikacje finansowe za tę galę nie mogły się nie pojawić. W porównaniu jednak do poprzedniej gali mieliśmy do czynienia z 2 nagrodami, aczkolwiek wyróżniona została większa liczba zawodników. Najlepszy nokaut należał bowiem Sebastiana Przybysza i Michała Pietrzaka. Za walkę wieczoru wybrano pojedynek pomiędzy Romanem Szymańskim, a także Chorwatem Filipem Pejiciem.
KSW 53 karta walk i wyniki walk:
Zwycięstwo Gamrota przez TKO w 3 rundzie
Zwycięstwo Mańkowskiego przez jednogłośną decyzję sędziów
Zwycięstwo Drwala przez TKO w 2 rundzie
Zwycięstwo Grzebyka przez TKO w 2 rundzie
Zwycięstwo Szymańskiego przez TKO w 3 rundzie
Zwycięstwo Sowińskiego przez TKO w 1 rundzie
Zwycięstwo Pietrzaka przez KO w 1 rundzie
Zwycięstwo Przybysza przez TKO w 3 rundzie