KSW 38 karta walk i wyniki tej gali
Gala KSW 38 zatytułowana jako Live in Studio odbyła się 7 kwietnia 2017 roku w studiu APRICOR w Sękocinie Nowym. Na trybunach tym razem zgromadziło się raptem 300 kibiców. Było to wyrównanie wyniku z gali KSW 1 i KSW 2. Nie było to wydarzenie dużej wagi, stąd też organizatorzy postanowili zaprosić na galę raptem 2 zawodników spoza granicy naszego kraju.Impreza transmitowana była w otwartej stacji Polsat, w Polsacie Sport, Polsacie Sport Fight, Ipla TV i KSW TV.
Walka w kategorii lekkiej
Gala rozpoczęła się od pojedynku Macieja Kazieczki z Tomaszem Matusewiczem. Zakończyła się ona niezwykle szybko, ponieważ jeszcze przed upływem 2 minut 1 rundy. Kazieczko sprowadził swojego rywala do parteru, a tam zasypał go gradem ciosów, przez co sędzia był zmuszony interweniować i ogłosić koniec walki. Otwarcie imprezy było iście efektowne. Była to walka w karcie wstępnej.
Walka w kategorii piórkowej
Kartę główną rozpoczynało starcie pomiędzy Łukaszem Rajewskim, a Sebastianem Romanowskim. Pojedynek ten trwał pełen dystans i był naprawdę ciekawy. Wyszło tutaj jednak nieco większe doświadczenie po stronie Rajewskiego, który był na przestrzeni całej walki zawodnikiem aktywniejszym, lepszym i przez to sędziowie na koniec walki wskazali jednogłośnie jego właśnie jako zwycięzcę. Punktowali 29-28, 29-28, 29-28 na jego korzyść.
Walka w kategorii lekkiej
W tym pojedynku pojawił się pierwszy z dwóch zawodników spoza naszego kraju. Był nim Brazylijczyk Renato Gabriel Gomes, którego przeciwnikiem był Grzegorz Szulakowski. Zabrakło dosłownie 40 sekund, by pojedynek ten zakończył się końcowym gongiem i sędziowie musieli wydać werdykt. Pod koniec walki Grzegorz Szulakowski ruszył do konkretnego ataku, dzięki czemu znokautował swojego rywala po skutecznych atakach łokciami.
Walka w kategorii lekkiej
Niepokonany do tej pory Kamil Szymuszowski dostał swoją kolejną szansę na pokazanie swoich umiejętności. Po 3 wygranych walkach bardzo chciał odnieść kolejny triumf. Jego przeciwnikiem tym razem był Gracjan Szadziński, który w KSW debiutował i miał ogółem mniejszy staż w MMA od swojego rywala. Zatem faworyt tej walki mógł być tylko jeden. Szadziński sprawił jednak niespodziankę i toczył w miarę wyrównany bój ze swoim rywalem. Co ważne nie dał się znokautować, chociaż i tak na sam koniec sędziowie zgodnie stwierdzili, że Szymuszowski był lepszym zawodnikiem i to na jego korzyść punktowali 29-28, 29-28, 28-28.
Walka w kategorii koguciej
Anzor Ażyjew, któremu nie do końca szło w wadze piórkowej, postanowił spróbować swoich sił w wadze koguciej. Jego przeciwnikiem był Kamil Selwa. Jak się okazało, dla Czeczena z pochodzenia był to bardzo dobry wybór, ponieważ swój pojedynek wygrał, chociaż wygrana nie przyszła mu z aż tak dużą łatwością. O wszystkim bowiem musieli decydować sędziowie, gdyż walka zakończyła się po upływie regulaminowego czasu. Sędziowie stolikowi punktowali tym samym na korzyść Ażyjewa 29-28, 29-28, 29-28.
Walka w kategorii piórkowej
W 6 pojedynku tej gali doszło do starcia z udziałem 2 zawodnika z zagranicy zaproszonego na tę galę. Był nim Brazylijczyk Denilson Neves. Jego przeciwnikiem był Roman Szymański. W tym przypadku również o wszystkim musieli zadecydować sędziowie, aczkolwiek Polak od samego początku miał dosyć sporą przewagę i z każdą minutą ona rosła. W zasadzie tylko nokaut mógł uratować Nevesa, ale o tym nie było mowy. Szymański tego wieczoru był zbyt dobrze dysponowany. Po zakończeniu pojedynku sędziowie wyraźnie punktowali na jego korzyść 30-25, 29-26, 29-26.
Walka w kategorii średniej
Swoją kolejną szansę w KSW dostał Antoni Chmielewski, który wcześniej zaliczył dosyć mocne lanie od Michała Materli i jego celem była lepsza postawa niż kilka miesięcy wcześniej. Z jednej strony nie doszło w tym przypadku do nokautu, ale po raz kolejny Chmielewskiemu nie udało się wygrać walki, chociaż ta stała na dobrym poziomie z obu stron i była dosyć mocno wyrównana. Stąd też werdykt sędziów o nie jednogłośnej wygranej jego rywala, którym był Łukasz Bieńkowski. Sędziowie punktowali na jego korzyść 30-27, 29-28, 29-28.
Walka w kategorii piórkowej
Na walkę wieczoru sędziowie wyznaczyli pojedynek pomiędzy Arturem Sowińskim i Łukaszem Chlewickim. Tak naprawdę nie ma co tutaj się rozpisywać, ponieważ walka ta zakończyła się po upływie 101 sekund. W tym czasie Sowiński, który nie tak dawno stracił tytuł mistrzowski na rzecz Marcina Wrzoska był świetnie dysponowany. Błyskawicznie zapiął trójkąt swojemu rywalowi. Ten nie wytrzymał duszenia i musiał ostatecznie się poddać.
Nagrody na gali
Także i podczas tej gali organizatorzy rozdawali nagrody dla najlepszych zawodników na gali. Najlepszym poddaniem odznaczyli Artura Sowińskiego. Najlepszy nokaut zaś zaliczył Maciej Kazieczko. Za walkę wieczoru wybrano pojedynek pomiędzy Anzorem Ażyjewem, a Kamilem Selwą. Najnowsza nagroda, a więc występ wieczoru powędrował do debiutanta Gracjana Szadzińskiego, który zachwycił większość pomimo porażki. Oznaczało to zapewne kolejne szanse dla tego zawodnika w przyszłości.
KSW 38 karta walk:
Karta główna
Zwycięstwo Sowińskiego przez poddanie w 1 rundzie
Zwycięstwo Bieńkowskiego przez jednogłośną decyzję sędziów
Zwycięstwo Szymańskiego przez jednogłośną decyzję sędziów
Zwycięstwo Ażyjewa przez jednogłośną decyzję sędziów
Zwycięstwo Szymuszowskiego przez jednogłośną decyzję sędziów
Zwycięstwo Szulakowskiego przez TKO w 3 rundzie
Zwycięstwo Rajewskiego przez jednogłośną decyzję sędziów
Zwycięstwo Kazieczki przez TKO w 1 rundzie