KSW 23 karta walk i wyniki tej gali

Gala KSW 23: Królewskie Rozdanie odbyła się 16 czerwca 2013 roku w Ergo Arenie w Sopocie. Na trybunach zasiadło aż 11500 kibiców, co było jednym z najlepszych wyników w historii trwania gal KSW. W przeciwieństwie jednak do poprzednich imprez zorganizowanych na Torwarze w Warszawie, odbiorcy przed telewizorami musieli zapłacić, by obejrzeć galę. Ta była dostępna przez pay-per-view, a także na platformie Ipla TV.
Walka w kategorii półśredniej
Gala rozpoczęła się od pojedynku Mateusza Piskorza z Brazylijczykiem Luizem Cado Simonem. Od początku wydawało się, że Polak ma walkę pod kontrolą i może to starcie wygrać nawet przed czasem. Dobrze punktował po skutecznych kopnięciach, a także wydostaniu się z obalenia. Wyglądało na to, że Simon opada z sił, ale jedna akcja sprawiła, że losy walki odmieniły się na dobre. Brazylijczyk zaczął przejmować inicjatywę i po upływie łącznie 15 minut sędziowie orzekli o wygranej Simona.
Walka w kategorii lekkiej
Kolejny pojedynek to walka Mateusza Gamrota i Mateusza Zawadzkiego. Ten pierwszy niemal przez całą walkę dążył do tego, z czego jest znany, a więc z zapasów. Walka w stójce nie jest jego ulubionym stylem, dlatego też szukał rozwiązania do obalenia i walki w parterze. To udało mu się więcej niż raz i dzięki temu Gamrot zyskał dosyć sporą przewagę. Zawadzki jednak 2 razy wydostał się z tego. Co z tego, skoro został dopadnięty w narożniku i brutalnie obijany. Dotrwał do końca 2 rundy, ale tak naprawdę walka powinna skończyć się wcześniej. Narożnik Zawadzkiego powinien poddać walkę, ponieważ mogło dojść do bardzo ciężkiego nokautu.
Finał turnieju i walka kobiet do 55 kg
Jedyny pojedynek pomiędzy paniami podczas gali KSW 23 miał dużą stawkę, ponieważ wyłonione wcześniej dwie finalistki stanęły naprzeciw siebie w walce o pas mistrzowski KSW. Były nimi Marta Chojnoska, a także Karolina Kowalkiewicz – Zaborowska. Walka od początku przeniosła się do parteru. Chojnoska pierwsza wpadła na ten pomysł, ale tak naprawdę wpadła we własne sidła, bo rywalka potrafiła się odwrócić i wykonać skuteczną akcję duszenia. Po chwili sędzia był zmuszony do przerwania walki i ogłoszenia nowej mistrzyni, którą została Kowalkiewicz.
Walka w kategorii półśredniej
W starciu pomiędzy dwoma walkami o pas organizatorzy wcisnęli bardzo ciekawy pojedynek z udziałem Asłambieka Saidowa, a także Amerykanina Bena Lagmana. Pojedynek od samego początku był niezwykle ciekawy. To Saidow był aktywniejszy, o czym świadczą aż 4 próby, choć nieudane, zapięcia rywala. Pod koniec 1 rundy Czeczena uratował gong, ponieważ rywal zapiął trójkąt rękoma. Było blisko poddania. Później jednak Langman zaczął mocno opadać z sił, co było wodą na młyn Saidowa, który przeszedł do parteru obalając rywala i skuteczną balachą zakończył walkę powodując poddanie u rywala. Miało to miejsce w trakcie trwania 2 rundy.
Walka w kategorii średniej o pas mistrzowski KSW
Michał Materla, który podczas gali KSW 21 zdobył pas mistrzowski zawalczył z Kendallem Grove, byłym przeciwnikiem Mameda Chalidowa. Faworytem i w tym starciu był Polak, aczkolwiek to starcie było dosyć zacięte, ponieważ trwało nie tylko pełen dystans, a także dogrywkę. Nie doszło w trakcie do żadnego nokautu, aczkolwiek sędziowie wydali werdykt, że Polak był w tym okresie aktywniejszy, lepszy i dlatego to jemu przyznali zwycięstwo. Pierwsza obrona pasa mistrzowskiego przez Materlę okazała się jak najbardziej skuteczna.
Walka w kategorii superciężkiej
Po kilku galach niebytu w MMA Mariusz Pudzianowski powrócił do KSW na pojedynek z Amerykaninem Seanem McCorkle. Walki z udziałem byłego strongmana zawsze były bardzo emocjonujące i tak samo było tym razem. Szkoda, że szybko przewagę uzyskał McCorkle, który za wszelką cenę dążył do walki w parterze. Kilka pierwszych prób okazało się nieskutecznych, aczkolwiek następna była na tyle skuteczna, że Amerykanin nie miał później żadnych problemów z zapięciem kimury i zakończenia walki. Pudzianowski był tym samym zmuszony do odklepania.
Walka w limicie do 87 kg
Po raz kolejny na walkę wieczoru organizatorzy uznali pojedynek z udziałem Mameda Chalidowa. Polski mistrz walczył tym razem z Holendrem Melvinem Manhoefem, rywalem trudnym i walczącym bardzo agresywnie. W zasadzie podejście Holendra nie miało większego wpływu na to, jak potoczyła się walka, ponieważ od samego początku inicjatywę przejął Chalidow. Na początku walka toczyła się w stójce, aczkolwiek po upływie około 2 minut udanie zapiął gilotynę w stójce. Holender popełnił błąd, ponieważ postanowił przejść do obalenia w tej pozycji. Był to błąd, ponieważ spowodował, że walka zakończyła się jeszcze szybciej. Holenderski “Król Nokautu” musiał tym samym poddać się. Chalidow wygrał po raz kolejny i potwierdził swoją dominację w KSW.
Nagrody na gali
Nie zabrakło gratyfikacji finansowych. Tym razem jednak organizatorzy nie rozdawali nagród za najlepszy nokaut wieczoru. Pojedynkiem gali uznano walkę o pas pomiędzy Michałem Materlą, a Kendallem Grove. Najlepsze poddanie zaś zaliczył Mamed Chalidow. Trudno się z tym nie zgodzić.
KSW 23 karta walk:
Zwycięstwo Chalidowa przez poddanie w 1. rundzie
Zwycięstwo McCorkle’a przez poddanie w 1. rundzie
- Walka o pas mistrzowski KSW w kategorii średniej (do 83,9 kg (185 lb): Michał Materla – Kendall Grove
Zwycięstwo Materli przez jednogłośną decyzję po dogrywce
Zwycięstwo Saidowa przez poddanie w 2. rundzie
- Walka o pas mistrzowski KSW w kategorii kobiecej do 55 kg: Marta Chojnoska – Karolina Kowalkiewicz-Zaborowska
Zwycięstwo Kowalkiewicz przez poddanie w 1. rundzie
Zwycięstwo Gamrota przez TKO w 2. rundzie
Zwycięstwo Simona przez jednogłośną decyzję