Kornik Sowiński – wszystko na temat zawodnika!

Kornik Sowiński to osoba znana jako zawodnik MMA, a także jedna z polskich legend, jeśli chodzi o KSW. Urodził się on w Radzionkowie na Śląsku, aktualnie ma 35 lat. Jego pseudonim Kornik wzięła się od nazwy grupy muzycznej Korn. Walczył w wadze piórkowej, a także lekkiej. Należy do klubu Silesian Cage Club. Walczył również między innymi w Prime Show MMA i wielu innych organizacjach. Jak wygląda kariera tego zawodnika?

Kornik Sowiński – Początki kariery

Jego początek przypada na 2007 rok, kiedy to zadebiutował na gali Nord Bohemia Ring, gdzie jednak doznał porażki. Wówczas postanowił trenować o wiele mocniej, efektem czego były 4 wygrane pod rząd, za każdym razem robił to przed upływem końcowego czasu. Po jeszcze kilku walkach za granicą, z różnymi wynikami, takimi jak porażka z Marcinem Heldem, czy też porażka z Finem Niko Puhakką przez decyzję sędziów postanowił związać się z KSW, a więc wrócić do Polski.

Kornik Sowiński – Debiut w KSW

Pierwsza walka dla organizacji KSW przypada na 2010 rok i galę KSW 14. Wówczas w swoim debiucie z holenderskim zawodnikiem Danny van Bergenem musiał uznać wyższość rywala z Niderlandów poprzez jednogłośną decyzję sędziów.

Początek był zatem dla niego nieudany, aczkolwiek kolejne walki już były o wiele bardziej udane, ponieważ wygrał 3 starcia pod rząd. Jego rywalami byli wówczas Paul Reed, Cengiz Dan, a także Maciej Jewtuszko. Ten ostatni przerwał jednak serię wygranych walk Sowińskiego, ponieważ pomiędzy tymi panami doszło do rewanżu podczas gali KSW 21. Wygrana Jewtuszki oznaczała, że sięgnął on po międzynarodowy pas mistrzowski KSW w wadze lekkiej.

Zmiana kategorii wagowej

Po tej porażce popularny “Kornik” postanowił zmienić kategorię wagową i od tego momentu walczyć w kategorii piórkowej. Z perspektywy czasu wydaje się, że była to dobra decyzja, ponieważ po zwycięstwach z Anzorem Anzhievem i Vaso Bakoceviciem przyszedł czas na walkę o pas mistrzowski KSW. Jego przeciwnikiem był wówczas Brazylijczyk z japońskim paszportem, a więc Kleber Koike Erbst. Walka ta wybrana była jako najbardziej wartościowa tego wieczoru. Sowiński tę walkę wygrał, a to oznaczało, że zdobył on po raz pierwszy w swojej karierze pas mistrzowski KSW w kategorii piórkowej.

Czytaj również:  Kiedy Conor McGregor może zawalczyć i z kim?

Tytuł udało mu się obronić tylko raz, kiedy to pokonał Brazylijczyka Fabio Silvę. Następna walka, która odbyła się podczas gali KSW 37: Circus of Pain to niestety dla Sowińskiego porażka z Marcinem Wrzoskiem.

Faworytem był Wrzosek, jednak Sowiński zapowiadał wówczas, że nie ma nic do stracenia i da z siebie wszystko, wszak miał za zadanie obronić swój pas. Wielkie emocje zapowiadała już sama konferencja prasowa, kiedy to panowie niezbyt darzyli się szacunkiem i obrzucali sie obelgami i wyzwiskami. Widać było po prostu, że jeden nie lubi drugiego i na odwrót. Oznaczało to, że i podczas samej walki nie będzie uprzejmości, a po prostu dojdzie do wojny. Już samo przywitanie to pokazało, ponieważ panowie nie klepnęli się w rękawice.

Kornik Sowiński – Przebieg walki

Walka długi czas toczyła się w półdystansie, aczkolwiek to Marcin Wrzosek był nieco bardziej aktywny, szukał swoich szans poprzez uderzenia pięściami, natomiast “Kornik” próbował uderzać kolanami. Tak naprawdę jeden i drugi miał bardzo podobny plan na walkę, szli wet za wet, a więc cios za cios czy próbę chwytu za próbę chwytu. Jednak po takich incydentach wszystko nabierało dystansu. Tak wyglądała pierwsza runda, która nie przyniosła żadnego rozstrzygnięcia.

Im dłużej w walkę tym coraz bardziej było widać, że Wrzosek nabiera tempa i zaczyna przeważać nad swoim przeciwnikiem. Najpierw po jednym z jego ataków Sowiński odbił się od klatki i stracił równowagę, a kolejny atak sprawił, że na jego czole pojawiło się dosyć mocne rozcięcie i efektem tego był upadek na deski. Wrzosek postanowił nie odpuszczać i w tym momencie przystąpił do ataku. “Kornik” bronił się i robił, co tylko mógł, ale nie mógł zbyt wiele. Mata coraz bardziej zalewała się krwią, a jego oko zaczęło mocno puchnąć.

Czytaj również:  Cesarz Narcyz – wszystko na temat zawodnika

Pojawił się moment, kiedy konieczna była interwencja lekarza, ponieważ sędzia wnikliwie obserwował walkę i widział, jak bardzo Sowiński nie radzi sobie z sytuacją, w której się znalazł. Lekarz orzekł o zakończeniu, aczkolwiek “Kornik” bardzo chciał kontynuować pojedynek. Jednak taki wyrok był po prostu konieczny. Sowiński tę walkę przegrał, a to oznaczało, że nowym mistrzem został Marcin Wrzosek.

Ostatnie lata kariery

Po tej walce niestety dla siebie nie dostał już okazji do walki o tytuł, a wygrane przeplatał z porażkami. 6 walk do momentu tej ostatniej to równy bilans 3 wygranych i 3 porażek. Oczywiście były to tylko starcia o pietruszkę, które jednak zapowiadały się bardzo ciekawie i były niezwykle emocjonujące.

Ostatnim pojedynkiem Artura Sowińskiego podczas gali KSW 62 był jego pojedynek z Sebastianem Rajewskim znanym jako “Raju”. Sowiński przegrał przez niejednogłośną decyzję sędziów.

To oczywiście jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w MMA. Jego bilans to 21 wygranych, 12 porażek, a także 2 walki nierozstrzygnięte. W naszym kraju można go zdecydowanie nazwać mianem legendy.