Kasjo – wszystko na temat zawodnika!

Kasjusz Życiński znany w środowisku jako “Don Kasjo” to osoba, która niewątpliwie wzbudza dosyć spore kontrowersje w środowisku. To zawodnik MMA, który pochodzi z Iławy, a dosyć dużą popularność zdobył chociażby w Internecie. Brał udział między innymi w kilku programach telewizyjnych, takich jak “Warsaw Shore”, “Ekipa z Warszawy”, czy też “Ex na plaży”. Poza tym można było go zobaczyć w jednej z edycji programu “Top model”. Aktualnie ta osoba daje się poznać jako całkiem niezły zawodnik MMA.

Kasjo – Początek kariery

Kasjusz Życiński swoją karierę rozpoczynał w boksie, ale jego początek był w wieku 19 lat, co wydaje się dość późnym okresem. Można sobie wyobrazić, jak wiele musiał poświęcić, aby osiągnąć sukces, wszak większość bokserów swój początek ma zazwyczaj o wiele lat wcześniej. Pomimo tego “Don Kasjo” bardzo ciężko pracował i w 2014 roku udało mu się wywalczyć medal mistrzostw Polski w boksie amatorskim.

Ma na swoim koncie kilkadziesiąt walk, bardziej czy też mniej udanych. Po pewnym czasie jednak zrezygnował, ponieważ jak sam stwierdził bardzo często nie podobały mu się werdykty sędziowskie. Według niego duża liczba przegranych przez niego walk powinna być rozstrzygnięta na jego korzyść.

W tym samym roku postanowił zmienić organizację i zadebiutował wówczas w World Series of Boxing, która uznawana jest za najlepszą wśród lig amatorskich. Jego debiut przypadł na walkę z dwukrotnym wicemistrzem olimpijskim w wadze półciężkiej, którym był Adylbek Nijazymbetow. Jak można było się spodziewać Polak przegrał, ale udało mu się przetrwać z tym rywalem pełen dystans i potwierdził tym samym bardzo duże serce do walki i niesamowity charakter pomimo o wiele mniejszych umiejętności. To na pewno zostało bardzo mocno docenione.

Kasjo – Walki w Fame MMA

Oczywiście kariera w tym kierunku nie potrwała zbyt długo, Kasjusz Życiński nie osiągał żadnych spektakularnych sukcesów w boksie amatorskim, aczkolwiek miał na tyle doświadczenia i dużych walk na swoim koncie, że chciał to wykorzystać. Poza tym był postacią medialną o trudnym charakterze, stąd też bardzo chciała go u siebie organizacja Fame MMA.

Czytaj również:  Jak wyglądała walka Rutkowski vs Parnasse?

Jego debiut przypada na 2019 rok. Wówczas zakontraktowano walkę z Dawidem Ambroziakiem, z którym miał konflikt podczas od czasów pojawienia się w programie “Ex na plaży”. Do tej jednak nie doszło, ponieważ rywal “Don Kasjo” doznał kontuzji i należało szukać nowego przeciwnika. Był nim Adrian Polański. Na przestrzeni całej walki to Życiński przeważał, ale walka trwała pełen dystans, a sędziowie po zakończeniu starcia orzekli o wygranej Polańskiego. Życiński był tym faktem wstrząśnięty i złożył protest, ponieważ uważał, że to on zasłużył na wygraną. Ten został przeanalizowany i werdykt zmieniono. “Don Kasjo” został uznany za zwycięzcę.

Walka z Ambroziakiem doszła do skutku podczas kolejnej gali. Konflikt wyjaśniono, a Kasjusz Życiński nie miał żadnych problemów z pokonaniem swojego przeciwnika. Wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów. Później jego przeciwnikiem był Maciej Rataj, a więc innym uczestnikiem programów telewizyjnych. “Don Kasjo” w tym pojedynku był górą.

Walka z Najmanem

Najwięcej emocji wzbudził chyba jednak jego pojedynek z Marcinem Najmanem. Oczywiście między panami iskrzyło na długi czas przed walką, pojawił się konflikt, stąd też organizacja postanowiła skrzyżować obu panów ze sobą. Był on tak duży, że Najman zerwał jeden z punktów w kontrakcie, którym był brak stawienia się w programie face to face. Aby promować walkę uczestnicy mieli obowiązek wystąpienia w nim.

Zasady walki były takie, że panowie mogą walczyć tylko i wyłącznie w stójce, a do tego nie używać nóg. Najman jednak prowokował cały czas swojego rywala i kopał go, nie zwracał uwagi na sędziego. Ten ostatecznie postanowił zdyskwalifikować Najmana. Konfliktu jednak nie było końca, Życiński ucierpiał, ponieważ po walce podbiegł do niego trener “El Testosterona” i zaczął wykręcać mu nogę używając przy tym wielu niecenzuralnych słów. Kasjusz musiał jechać do szpitala i miał nogę w gipsie.

Czytaj również:  Paige VanZant – utalentowana fighterka

Bokser przyznał, że chce zakończyć karierę, jeśli włodarze nie sprowadzą mu rywala na poziomie, najlepiej z UFC. Fame MMA postarało się o to i już na gali Fame MMA 10 doszło do starcia pomiędzy Życińskim, a Normanem Parke.

Klasowy rywal

Oczywiście pojedynek Kasjusz Życiński kontra Norman Parke odbył się na zasadach boksu. Trudno było wyłonić faworyta, wielu uważało, że to przybysz z Irlandii Północnej ma więcej szans. Starcie było jednak mocno wyrównane. Ostatecznie jednak sędziowie punktowali za byłym zawodnikiem UFC.

Kolejnych klasowych rywali dla Życińskiego nie zabrakło, gdyż ten zmierzył się choćby z Marcinem Wrzoskiem. Tak samo i tutaj od samego początku do samego końca mieliśmy do czynienia z niezwykle wyrównanym starciem, ale tym razem górą był Kasjusz Życiński. Jego przeciwnik z tym werdyktem się nie zgodził i postanowił zaatakować swojego rywala po walce.

Po tym pojedynku Kasjusz Życiński postanowił nie kontynuować swojej kariery w Fame MMA i postanowił odejść wiążąc się z inną organizacją, a więc Prime Show MMA.