Jan Błachowicz remisuje z Ankalaevem

Stało się! Walka o pas kategorii półciężkiej za nami. Niestety, Jan Błachowicz tylko remisuje swój pojedynek, choć wielu specjalistów z całego świata mówi o niezwykle wyrównanym pojedynku z obu stron. Wśród Polaków panuje jednak przeświadczenie, że ostatnie dwie rundy nie były jednak dla Polaka. Remis daje szanse na powtórzenie walki, jednak czy do takiej dojdzie?

Pomimo tego, że Jan Błachowicz nie odzyskał pasa kategorii półciężkiej, nie może być w złym humorze. Sędziowie podyktowali bowiem remis w walce, skutkiem czego Jan nie przegrał swojej walki z Ankalaevem. Sama walka zakończyła się nie jednogłośnym remisem.

Pomimo wyrównanej walki z każdej ze stron, to Anakalev w czwartej i piątej rundzie zaczął zaznaczać swoją obecność. Piąta runda zaczęła się nawet od tego, że to Błachowicz leżał na plecach, a Anakalev kontrolował swojego przeciwnika i obijał go. Kolejne ciosy i łokcie spadały na głowę Polaka, który nie miał możliwości wstać do końca pojedynku.

Skutkiem tego, wydawało się dla Polaków dość oczywistym, że to Anakalev wygra swoją walkę. Tak się jednak nie stało, ponieważ sędziowie punktowali walkę następująco: 48 do 47 dla Błachowicza, 48 do 46 dla Anakaleva, natomiast trzeci sędzia dał punktację 47 do 47, co dało remis.

Skutkiem tego, walka musiała zostać uznana jako nierozstrzygnięta z uwagi na fakt, iż była to walka o pas.

Czytaj również:  Olejnik pobity po PRIME MMA!