Hecman – wszystko na temat zawodnika!

Jakub Rygiel to osoba, która znana jest w środowisku jako “Hecman”. Można było go poznać tuż przed rozpoczęciem pierwszej gali federacji Prime Show MMA, w której brał udział. Chodzi oczywiście o moment konferencji prasowej, gdzie robił dużo dymu. Tak naprawdę zaskoczeniem było pojawienie się jego nazwiska podczas listy walk, ponieważ znany jest on raczej z pracy na siłowni, byciem grafikiem komputerowym. Poza tym można było obserwować jego poczynania podczas Punchdown, gdzie walczy się poprzez zadanie przeciwnikowi obrażenia z otwartej dłoni. Co więcej można powiedzieć o “Hecmanie”?

Hecman – Zamiłowanie do sportu

Wspomnieliśmy o siłowni, o punchdown, ale udało sie ustalić, że Jakub Rygiel w przeszłości trenował także lekkoatletykę, konkretnie rzut dyskiem. Widać więc u tej osoby, że przez długi czas ma dużo styczności ze sportem. Treningi lekkoatletyczne sprawiają, że jest on całkiem sprawny, a siłownia oddaje jego siłę i mięśnie.

Poza tym mamy do czynienia z osobą młodą, ponieważ ma około 25 lat, mierzy on 197 centymetrów wzrostu. Pochodzi on z Poznania. Przy okazji walk punchdown jego waga wynosiła w granicach 140 kg, natomiast pierwsze oficjalne ważenie przed starciem w Prime Show MMA pokazało, że jego waga wynosi w okolicach 160 kg.

To właśnie dzięki punchdown dał się zauważyć i podpisać kontrakt z organizacją, jednak tam nie radził sobie wyśmienicie, raz walczył dobrze, raz nie do końca. Wiadome jest jednak, że Prime Show MMA to nie sama walka, ale także umiejętność zrobienia show, a jego sposób bycia sprawiał, że podpisanie takiej osoby jest wręcz czymś koniecznym.

Pierwsza walka

Dopiero na pewien czas przed walką w Prime Show MMA można było się dowiedzieć, że dla Jakuba Rygiela był to oficjalny debiut w MMA i wcześniej z tego typu walkami nie miał styczności. Jego przeciwnikiem na gali Prime Show MMA 1 był Sebastian Nowak znany jako “Ztrolowany”, który pojawiał się już podczas gal Fame MMA, a więc miał pewne doświadczenie.

Czytaj również:  Sylwester Wardęga – co dalej z prezenterem freak fightu?

Patrząc na całokształt to wydaje się, że jedyną przewagą Hecmana były tylko gabaryty i waga, jaką wniósł do walki. Ważył on bowiem o około 40 kilogramów więcej od swojego przeciwnika. Łącznie obaj panowie wnieśli nieco ponad 280 kilogramów na matę i można śmiało powiedzieć, że była to najcięższa walka nie tylko na gali, ale i na przestrzeni kilku ostatnich lat w tego typu galach z udziałem influencerów i postaci z Internetu.

Przebieg walki

Tak naprawdę od samego początku walki widać było przewagę po stronie Sebastiana Nowaka, który starał się pracować na dystansie i zadawać rywalowi krótkie kopnięcia. Była to dobra taktyka, ponieważ trafiał swojego przeciwnika. Walcząc w ten sposób Jakub Rygiel nie miał możliwości trafienia swojego przeciwnika. Starał się wyprowadzać kombinacje, ale nie trafiały one celu. Końcówka pierwszej rundy mogła skończyć się nokautem i końcem walki, jednak na to zabrakło dosłownie kilku sekund. Jedna z akcji Hecmana, oczywiście nieudana skończyła się kontrą i zadaniem serii ciosów ze strony rywala. Zaczął okładać niemiłosiernie Rygiela, co mocno odbiło się na jego postawie w kolejnych minutach walki.

Początek drugiej rundy miał nieco dziwny przebieg, ponieważ obaj panowie zgłosili, że mata jest śliska i należy ją wytrzeć, stąd też na rozpoczęcie kolejnych minut walki należało trochę poczekać. W momencie, kiedy już weszli do klatki i kontynuowali starcie widać było, że tak naprawdę niewiele się zmienia, ponieważ to popularny “Ztrolowany” miał bardzo dużą przewagę nad swoim przeciwnikiem. Kopnięcia i seria ciosów, następnie ciężki nokaut sprawiły, że w 2 rundzie sędzia musiał zakończyć zmagania. Warto dodać, że jedno z kopnięć sprawiło, że Hecman doznał kontuzji, co mocno zmniejszyło jego szanse na końcowe zwycięstwo. Tak szczerze nie miał ich zbyt wiele już przed samą walką. Tak naprawdę im dalej w ciągu 2 rundy tym Hecman wyglądał coraz gorzej. Widać to było nawet po momentach, kiedy przestawał trzymać gardę i pozwalał na regularnie obijanie się przez swojego przeciwnika.

Czytaj również:  Michał Cieślak walka o mistrzostwo świata

Hecman bez szans na karierę?

Wydaje się, że przez tę porażkę Jakub Rygiel bardzo mocno ograniczył swoje szanse na bycie gwiazdą w federacjach sztuk walki. Nie miał ich zbyt wiele już przy podpisywaniu kontraktu, nie osiągał sukcesów w punchdown, a sam styl w swoim debiucie był bardzo słaby, nie pokazał nic w zasadzie poza szumem na konferencji prasowej. Zdecydowanie o wiele więcej zyskał jego przeciwnik, który po nieudanym epizodzie w Fame MMA odżył i zanotował bardzo ważną wygraną.

Jego media społecznościowe na pewno dzięki tej porażce nie zyskały na popularności. W zasadzie to nigdy nie był on popularny. Warto zerknąć na Instagram, gdzie ma około 50 tysięcy obserwujących, co nie jest jakimś fantastycznym wynikiem. Jakuba Rygiela można tam znaleźć pod nazwą “hecman_official”.

Czy młody fighter ma szanse na kolejne walki? Wiele zależy od tego, jaki jest zapis w jego kontrakcie, chociaż wydaje się, że nie na zbyt wiele. 1, może 2 walki i kariera w Prime Show MMA może dobiec końca, a szans gdzie indziej może nie dostać.