Freak Fighter z Czech mógł zawalczyć w KSW!

Karlos Benda w jednym z ostatnich wywiadów, przytoczył bardzo ciekawe informacje. Według niego, KSW zgłosiło się po to, aby wystąpił on na ich najbliższej gali w Czechach. Nie byłoby w tym niczego dziwnego gdyby nie fakt, iż Karlos Benda jest z zawodu kulturystą, a także walczy dla organizacji freak fightowej. Jak widać, federacja KSW nie skreśla freak fighterów i szuka dla nich odpowiednich rozwiązań, które mogą okazać się dla samej federacji odpowiednie. Sprawdźcie sami!
Widać, że freak fight na obcym podwórku to zupełnie inna sprawa dla KSW. Federacja, która aktualnie nie chce mieć niczego wspólnego z freak fightami w Polsce, zupełnie inaczej prowadzi swoją politykę z tego zakresu, za granicą. Skutkiem tego, Karlos Benda dostał oficjalną propozycję walki z zawodnikiem. Jego przeciwnikiem miał być Patryk Tołkaczewski, który nie wywodzi się z freak fightów, lecz jest zawodnikiem nieco innej dyscypliny. Do tej pory Patryk Tołkaczewski występował w federacji GROMDA, w walkach na gołe pięści.
Co ciekawe, sam Karlos Benda chciał wystąpić dla federacji KSW, jednak jego plany pokrzyżowała rodzima federacja freak fightowa Clash, która nie zgodziła się na wypożyczenie zawodnika, który jest aktualnie podpisany w tej federacji. Sam Karlos Benda wyraził zrozumienie dla federacji, która nie chciała wypuścić go, ze swoich szeregów.
Możliwe jednak, że Karlos Benda w przyszłości wystąpi dla KSW, ponieważ Clash podobno obiecał mu, że w wypadku kolejnej propozycji, federacja nie zamierza robić problemów swojemu zawodnikowi.