Cortney Casey przyznała się do dopingu!

Cortney Casey jest wieloletnią gwiazdą UFC, w której to oktagonach walczyła przez wiele walk. Dziś zawodniczka UFC postanowiła otwarcie przyznać się do zażywania dopingu, który pomagał jej na przestrzeni lat, w jej walkach. Co na to świat UFC?

Co ciekawe, Cortney Casey sama udała się do agencji antydopingowej USADA, aby poinformować o zażywaniu niedozwolonych środków. Zapewne wiedziała, że jej próbki zostaną zweryfikowane i będzie ona prawdopodobnie zawieszona. Postanowiła więc wyprzedzić fakty i samodzielnie zgłosić się do USADA w celu poinformowania o tym, że bierze niedozwolone środki. USADA już wydała swój wyroki zawiesiła Casey na okres czterech miesięcy.

Sytuacja zawodniczki nie jest jednak jednoznaczna, ponieważ Casey miała problemy z zapaleniem jelit, przez co musiała odbudowywać swoje tkanki miękkie. Skutkiem tego, przed jedną z gal UFC, skorzystała z środka BCP-157, który jest lekiem mającym pomóc jej w leczeniu schorzenia. Lek został przepisany oczywiście przez pełnoprawnego lekarza.

Casey dopiero po fakcie dowiedziała się, że BCP-157 to substancja, która została zabroniona przez agencję USADA. Zawodniczka UFC postanowiła więc zgłosić ten fakt do agencji antydopingowej, wyprzedzając jej działania w zakresie wykrycia środków, w jej próbce.

Finalnie, Casey otrzymała zawieszenie, lecz nie jest ono dotkliwe. Okres 4 miesięcy jest podyktowany tym, że zawodniczka sama zgłosiła się do agencji antydopingowej, a także miała argumenty do tego, aby zażyć ów wspomniany środek medyczny.

Czytaj również:  Michał Materla zawalczy podczas gali KSW Colosseum 2!